A. Olek: W finale trzeba będzie zostawić serce na parkiecie

2 tygodni temu

Aleksandra Olek i Anna Mączka komentują wynik drugiego półfinału ORLEN Pucharu Polski kobiet, w którym MKS FunFloor Lublin pokonał Młyny Stoisław Koszalin wynikiem 28:20.

Młyny Stoisław Koszalin – MKS FunFloor Lublin 20:28 (7:14) -> RELACJA

Aleksandra Olek, obrotowa MKS FunFloor Lublin: Bardzo cieszymy się z awansu do finału i z tego, iż byłyśmy dzisiaj górą. Nastawiałyśmy się na dobrą grę w obronie, która miała ułatwić nam zawody i cieszę się, iż udało się zrealizować ten cel i doprowadzić przewagę do końca meczu. W drugiej połowie trochę uciekła nam koncentracja, dostałyśmy też kilka kar, ale poprawiłyśmy parę elementów i powróciłyśmy na dobre tory. W finale przeciwko KGHM MKS Zagłębiu Lubin nie będzie łatwo, każdy chce wygrać puchar, dlatego musimy nastawić się na ogromną walkę do samego końca. Trzeba będzie dostawić na boisku serce.

Anna Mączka, rozgrywająca Młyny Stoisław Koszalin: Myślę, iż zbyt bojaźliwie podeszłyśmy do tego spotkania. Pierwsza połowa zaważyła na końcowym wyniku. W drugiej partii podjełyśmy rękawicę, zaczęłyśmy lepiej grać w ataku, ale nie udało się odrobić strat. Była nadzieja na odwrócenie losów meczu, ale popełniłyśmy głupie błędy. Gratuluje rywalkom zwycięstwa i życzę powodzenia w finale.

Idź do oryginalnego materiału