A jednak! Zwrot ws. Lewandowskiego przed El Clasico. "Największe zmartwienie"

2 godzin temu
- Jest jednym z największych zmartwień trenera - tak o Robercie Lewandowskim napisał kataloński "Sport". Jeszcze niedawno wydawało się, iż Polak problemy zdrowotne ma już za sobą i powinien pojawić się na boisku w niedzielnym meczu z Realem Madryt. Teraz nie jest to już takie oczywiste. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy jego ewentualny powrót stał się "największym dylematem" Flicka.
Robert Lewandowski wrócił po kontuzji, ale z pewnością nie będzie tego powrotu miło wspominał. Polski napastnik w półfinale Ligi Mistrzów z Interem Mediolan (3:4) pojawił się na boisku w doliczonym czasie drugiej połowy. Musiał jednak rozegrać całą dogrywkę, zmarnował dwie sytuacje, a jego zespół przegrał i pożegnał się z marzeniami o końcowym triumfie. Teraz czeka go arcyważny ligowy mecz z Realem Madryt. Pytanie tylko, czy w nim wystąpi.

REKLAMA







Zobacz wideo Kto faworytem finału Ligi Mistrzów: PSG czy Inter? "Inter wszystkich wyjaśni"



Lewandowski "jednym z największych dylematów". Niepokój przed El Clasico
Jeszcze w środę "Mundo Deportivo" ogłosiło, iż Lewandowski będzie gotowy do gry. Tymczasem już w czwartek rano świat obiegły słowa Jules'a Kounde. Francuz podczas meczu z Interem, siedząc na trybunach, miał powiedzieć: "Nie wiem, dlaczego Lewandowski gra. Nie powinien grać w takim stanie".- Wątpliwości co do jego formy ma także kataloński "Sport".


Dziennik występ Lewandowskiego w niedzielnym El Clasico stawia pod sporym znakiem zapytania. - Jednym z największych dylematów będzie powrót Lewandowskiego do podstawowego składu na decydujący mecz mistrzostw. Polak chce grać, choć w Mediolanie po wyleczeniu kontuzji mięśnia wyglądał nieco słabo i jest jednym z największych zmartwień trenera - czytamy.
Lewandowski przez cały czas niepewny. Co zrobi Hansi Flick? "Zawsze bardzo uważa"
Według gazety absencja Lewandowskiego podziałała na zespół bardzo negatywnie i w kolejnym sezonie przydałby się wartościowy zmiennik. Poza tym Polakowi zależy na powrocie do rywalizacji o Trofeum Pichichi. W klasyfikacji strzelców Kylian Mbappe traci już do niego tylko jednego gola. Z drugiej strony jego występ z Interem pozostawiał sporo do życzenia. - Polak musiał rozegrać 30 minut doliczonego czasu gry, co było wyczerpujące. Nie brał zbyt dużego udziału w grze, mimo iż rywalizowały ze sobą dwie drużyny, które były już bardzo zmęczone - zauważyli dziennikarze.


W tej sytuacji obecność naszego napastnika w pierwszym składzie wcale nie jest taka oczywista. - Flick zawsze bardzo uważa na graczy powracających po kontuzjach i ma do wyboru Ferrana Torresa, który zaprezentował się na wysokim poziomie, lub Daniego Olmo w roli fałszywej dziewiątki - zauważył "Sport". Mecz FC Barcelona - Real Madryt odbędzie się 11 maja o godz. 16:15.
Idź do oryginalnego materiału