A jednak. Tych piłkarzy Urban "wykluczył" z reprezentacji

1 tydzień temu
Jan Urban podał oficjalną listę powołanych piłkarzy na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski, w ramach którego Biało-Czerwoni zagrają z Nową Zelandią i Litwą. Jest jednak kilka nazwisk, których brak na liście rzuca się w oczy. W dużej mierze zadecydowały o tym kwestie pozasportowe.
Na liście powołanych piłkarzy na mecz towarzyski z Nową Zelandią (9 października w Chorzowie) i spotkanie eliminacji do mundialu z Litwą (12 października w Kownie) znalazło się w sumie 25 zawodników - czterech bramkarzy, ośmiu obrońców, dziesięciu pomocników i trzech napastników.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."


W porównaniu z kadrą z września jest kilka zauważalnych zmian. Czwartym bramkarzem jest teraz Kacper Tobiasz, zastąpił Bartosza Mrozka. Nie ma Nicoli Zalewskiego i Adama Buksy, pojawili się za to Michał Skóraś i Kacper Kozłowski.
Oto najwięksi nieobecni na liście Urbana
Zdecydowanie najbardziej będzie brakować na zgrupowaniu Nicoli Zalewskiego. Gracz Atalanty Bergamo jest motorem napędowym polskiej kadry w ostatnich miesiącach. Trudno wyobrazić sobie grę na lewej stronie bez Zalewskiego. Niestety, z październikowego zgrupowania wyeliminowała go kontuzja mięśniowa, której nabawił się 21 września w meczu z Torino (3:0). Zagrał wtedy zaledwie dziesięć minut. Zalewki ma wrócić do treningów w połowie października.


Problemy zdrowotne wykluczyły także Adama Buksę. Napastnik Udinese poważnie ucierpiał w meczu Pucharu Włoch z Palermo 23 września (2:1). W wyniku zderzenia z rywalem nie tylko złamał nos, ale też kość policzkową, co wykazały późniejsze badania. Termin powrotu Buksy również został wyznaczony na połowę października.
Cały czas czekamy na pierwszy mecz Jakuba Modera w tym sezonie. Pomocnik był wiodącą postacią Feyenoordu Eredivisie wiosną tego roku. Ale od sierpnia holenderski gigant musi sobie radzić bez Polaka. Początkowo wydawało się, iż uraz pleców nie jest poważny, ale po kolejnych badaniach sprawa okazała się bardziej skomplikowana. Dziś nie wiadomo, kiedy będzie do dyspozycji trenera Robina van Persiego. Z pewnością Moder dostałby powołanie, gdyby był zdolny do gry, to jakościowy piłkarz.


Z powodu kontuzji wypadł też Kamil Piątkowski. Zaliczył bardzo mocne wejście do Legii Warszawa, z miejsca stał się jednym z liderów stołecznych. Ale kilka dni temu w meczu z Pogonią Szczecin (1:0) nabawił się urazu mięśniowego. Klub wydał komunikat, według którego Piątkowski wróci do treningów z drużyną po przerwie reprezentacyjnej.
Na kolejnym zgrupowaniu z rzędu zabraknie Sebastiana Walukiewicza. Ale on w porównaniu do graczy wymienionych wcześniej jest zdrowy. Gra regularnie w pierwszym składzie Sassuolo, głównie na prawej obronie, co może być zaskakujące, bowiem nominalnie jest stoperem. Najwidoczniej nie pasuje do koncepcji Jana Urbana, choć mógłby być alternatywą dla selekcjonera w defensywie.
Zobacz też: Podpisali najwyższy kontrakt w historii sportu. Niewytłumaczalna katastrofa
Zauważalny jest tak Oskara Pietuszewskiego. Wydawało się, iż sparing z Nową Zelandią byłby idealną okazją dla przebojowego nastolatka z Jagiellonii Białystok. Sam Urban mówił otwarcie, iż obserwuje ze sztabem skrzydłowego i rozważa powołanie. Ale najprawdopodobniej uznano, iż dużo bardziej przyda się Jerzemu Brzęczkowi i kadrze U21.


Zgrupowanie reprezentacji Polski ruszy już w poniedziałek, 6 października.
Idź do oryginalnego materiału