Gdy Idze Świątek nie wiodło się już w pierwszych turniejach na kortach ziemnych, jeden z polskich portali poinformował, iż sztab Igi Swiątek rozważa możliwość rezygnacji z gry na trawie i dłuższy urlop dla najlepszej polskiej tenisistki, by lepiej przygotować się do drugiej części sezonu. Iga zdementowała te plotki jeszcze w Rzymie, tuż przed startem zupełnie nieudanego dla niej turnieju WTA 1000. I właśnie przyszło z Londynu potwierdzenie jej słów: Świątek jest na liście startowej Wimbledonu. A wraz z nią czworo innych reprezentantów Polski.