Linette w szczycie formy, który przypadł na początek 2023, była 19. rakietą świata. W ostatnim czasie 33-latka nie grała jednak na poziomie ścisłej światowej czołówki. Wypadła z pierwszej pięćdziesiątki rankingu, a co jest szczególnie martwiące: od czasu US Open 2023 czeka na jakiekolwiek zwycięstwo w zawodach wielkoszlemowych. Ma koszmarną serię ośmiu przegranych meczów w 1. rundzie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał
Linette zabrała głos na temat końca kariery. Wszystko jasne
Polska tenisistka postanowiła nieco szybciej zakończyć sezon, odpuszczając parę ostatnich turniejów. W najbliższym czasie zamierza odpoczywać psychicznie i fizycznie, a także powoli rozpocząć przygotowania do rywalizacji w 2026 roku. Wielu kibiców zastanawia się jednak ile potrwa jeszcze kariera Linette na światowych kortach. Czy powoli przygotowuje się do "życia po życiu sportowym"?
Linette rozwiała wątpliwości w rozmowie z "sport.tvp.pl". -To pytanie pojawia się w każdym wywiadzie, ale nie, nie szykuję się na pożegnanie. Na pewno w kolejnym roku będę grać. Jak zawsze powtarzam, mam nadzieję, iż przede mną jeszcze co najmniej trzy lata rywalizacji. Tenis wciąż mnie cieszy i daje mnóstwo satysfakcji - stwierdziła 33-latka.
ZOBACZ TEŻ: Djoković bez ogródek o swojej "nowej ojczyźnie". "Nie planowałem"
Nasza tenisistka podkreśliła też, iż z kolejnym sezonem wiążę naprawdę spore nadzieje. - Nie mam nic do bronienia w Wielkich Szlemach, więc to ogromna szansa na zdobycie punktów. Trochę pierwszych rund się nazbierało, więc wszystko co uda się ugrać, będzie na plus. [...] Mam nadzieję, iż w nowy rok wejdę ze świeżą głową, czego mi brakowało od czasów COVID-u. Przez ostatnie trzy, cztery lata przygotowania do sezonu trwały zaledwie kilka tygodni, a teraz wreszcie będzie inaczej - podsumowała Linette.

2 godzin temu












