A jednak! Barcelona otrzymała ofertę za ter Stegena. Miliony na stole!

5 godzin temu
Odejście Marca-Andre Ter Stegena z FC Barcelony wydaje się coraz bardziej prawdopodobne. Niemiec, który przegrał rywalizację z Wojciechem Szczęsnym, nie jest zbyt chętny na transfer z klubu, ale kataloński "Sport" podał być może przełomowe informacje. Znalazł się zespół, który nie tylko "udźwignie" wysoki kontrakt 33-latka, ale da mu zarobić jeszcze więcej.
Stanowisko FC Barcelony od jakiegoś czasu jest jasne. Pierwszym bramkarzem FC Barcelony w przyszłym sezonie będzie niedawno sprowadzony Joan Garcia, a opcją numer dwa Wojciech Szczęsny, który przedłużył kontrakt z mistrzem Hiszpanii. Tymczasem Marc-Andre Ter Stegen doskonale zdaje sobie sprawę, iż władze Blaugrany chcą jego odejścia. Tylko iż nie zamierza im niczego ułatwiać.


REKLAMA


Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"


To tam odejdzie Marc-Andre Ter Stegen? Ten klub jest gotowy zapłacić krocie
Problemem przy ewentualnym transferze Niemca jest nie tylko brak zielonego światła z jego strony, ale wysoka pensja, którą pobiera w Barcelonie. Przyszły pracodawca 33-latka musiałby wziąć pod uwagę, iż Ter Stegen nie jest kimś, kto zgodziłby się na drastyczną obniżkę zarobków. Usługami niemieckiego golkipera interesuje się jednak Galatasaray, które na niski budżet nie narzeka.
ZOBACZ TEŻ: A jednak. Agent ter Stegena już działa! Hiszpanie ujawniają
Jak podaje "Sport": turecki klub nie tylko płaciłby Ter Stegenowi tyle, ile zarabiał w Barcy (około 6 milionów euro za sezon), ale byłby gotowy polepszyć jego warunki kontraktu. Pod jednym wymogiem: jeżeli Niemiec rozwiązałby umowę z Blaugraną i trafiłby do Super Lig na zasadzie wolnego transferu. Czy taki scenariusz jest możliwy? Według katalońskiej gazety - owszem.


"Barca jest zainteresowana oszczędzeniem na pensji Niemca i może pozwolić odejść mu na zasadzie wolnego transferu, jeżeli tylko ten zgodzi się na rezygnację ze znacznych kwot z pozostałych trzech lat kontraktu. Trwa gra w pokera pomiędzy dwiema stronami, która może zostać rozstrzygnięta pod koniec okienka transferowego, choć żadnej gwarancji na to nie ma" - podaje "Sport".
Jak jednak do całej sprawy podchodzi 33-letni bramkarz? Podobno nie najlepiej. "Ter Stegen, jak na razie, pozostaje nieugięty. Jest bardzo zły na Barcę, przez to, iż nikt nie spotkał się z nim twarzą w twarz. Ma też pretensje o przecieki na temat rzekomego konfliktu, jaki miał z klubem i w szatni na ostatniej prostej zeszłego sezonu. Niemiec uważa, iż próbowano zaszkodzić jego wizerunkowi, a tak nie jest. Co więcej, pozostaje przekonany, iż jest w świetnym położeniu i iż prędzej czy później znajdzie się w wyjściowym składzie dzięki swoim sportowym walorom. Jego pomysł jest taki, aby spróbować do stycznia, a jeżeli nie, przeanalizować sytuację na rynku" - czytamy na portalu katalońskiej gazety.
Marc-Andre Ter Stegen do FC Barcelony trafił w 2014 roku z Borussii Mönchengladbach. Od tamtego czasu rozegrał w jej barwach 291 meczów.
Idź do oryginalnego materiału