REKLAMA
Zobacz wideo
Ranking kiełbasek żużlowych, czyli gdzie na żużlu warto zjeść
Czytaj także:
Polski mistrz świata zakończył karierę! Jedna z największych legendPod koniec października Stal założyła zbiórkę w internecie, w której prosiła kibiców o pomoc i wpłaty na rzecz klubu. - Chcę, żeby zabrzmiało to wszędzie: Stal to przede wszystkim ludzie, kibice, których chciałem przeprosić za sytuację, która powstała w ostatnim czasie w naszym klubie. Bieg wydarzeń ostatnich miesięcy doprowadził do tego, iż Stal stanęła przed ścianą. W tej chwili bijemy głowami w mur, żeby ten mur przebić i pozostać na normalnych warunkach w PGE Ekstralidze - dodał Wróbel.W końcówce października Stal była zadłużona na kwotę wynoszącą co najmniej 13,3 mln złotych. - Odkąd uwolniono wynagrodzenia, to w mojej opinii zaczął się powolny upadek żużla. Dyscyplina zmierza do wyniszczenia. Dla mnie to jest upadek żużla. Mamy chyba więcej obcych zawodników, niż swoich - mówił Andrzej Koselski, były żużlowiec i trener Polonii Bydgoszcz w rozmowie z Interią.10 grudnia br. Stal Gorzów otrzymała licencję nadzorowaną na sezon 2025. Wtedy jednak to jeszcze nie gwarantowało udziału w rozgrywkach.Legendarny klub uratowany przez władze miasta. "Jesteśmy gwarantem"Z najnowszych informacji wynika, iż Stal Gorzów została uratowana przez władze miasta. We wtorek odbyła się sesja budżetowa radnych Gorzowa. Po głosowaniu dowiedzieliśmy się, iż miasto wykupi część akcji Stali za 2,5 mln złotych.
Czytaj także:
Boniek niczego nie krył. Wstawił się za Rosjanami. "Są bardziej Polakami"Klub Prawa i Sprawiedliwości zdecydował, iż nie będzie brał udziału w głosowaniu. - Można było przez miesiąc przekonywać, a my dostaliśmy uchwałę dzisiaj i musieliśmy zrobić przerwę, by się z nią zapoznać - przekazał Tomasz Rafalski, cytowany przez "Gazetę Lubuską". Za zakupem udziałów Stali było dwunastu radnych. Pięciu z nich było przeciw, natomiast trzech radnych wstrzymało się od głosu.Zobacz też: Niebywałe! Historyczny wyczyn 25-latka. Przebił choćby Golloba- Nie będzie takich emocji i lubuskich derbów, o ile nie będzie Stali Gorzów. Jest to jedno z największych wydarzeń żużlowych w kraju. Myślę, iż to zaangażowanie będzie jeszcze większe, kiedy my jako miasto podamy im tę dłoń. My jesteśmy dla naszych mieszkańców gwarantem, iż będziemy mieli baczenie na finanse klubu. Oczywiście jest to odpowiedzialność, która spadnie na nas. Chcemy ją wziąć również na barki - przekazał Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa Wielkopolskiego.- Prezes Wróbel pokazał nam całe finanse klubu, dokonaliśmy analizy. Najłatwiej powiedzieć: "Niech tonie!" i patrzeć z boku. To jednak marka miasta. To nasza perła w koronie. To też kibice. My dotujemy nie tylko sport, ale fenomenalne widowisko. Sport jest istotny w życiu miasta. Jesteśmy z nimi, gdy zdobywają medale, ale musimy być także z nimi w trudnych sytuacjach. Kilkanaście lat temu w podobnej sytuacji w Stilonie tej ręki zabrakło - dodał Wójcicki.
"Pragnę podziękować Radnym Miasta Gorzowa Wielkopolskiego oraz Władzom miasta na czele z panem Prezydentem Jackiem Wójcickim za zaufanie i pomoc w odbudowie Stali Gorzów. Bez wsparcia miasta nie było to możliwe. Dziękuję wszystkim Radnym za czasami burzliwą, ale merytoryczną dyskusję. Szanuję decyzję każdego z Was. Wszystkich zapraszam do budowy nowego wizerunku klubu. Krok po kroku idziemy w dobrym kierunku" - przekazał Dariusz Wróbel.We wtorek o godz. 20:00 oficjalnie poznamy terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2025 podczas programu "Magazyn Canal+ Speedway".