W Europie nie brakuje przypadków klubów, które znikają z piłkarskiej mapy świata ze względu na długi lub problemy organizacyjne. Jednym z ostatnich takich przypadków jest włoska Brescia, która dopuściła się nieprawidłowości finansowych (błędy w wypłatach wynagrodzeń dla piłkarzy) i została ukarana odjęciem czterech punktów, co skończyło się spadkiem do trzeciej ligi. Teraz z Serbii znika jeden z uznanych klubów. Powód? Finanse.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Czytaj także:
Polskie kluby napisały najpiękniejszą historię! "Aż wierzyć się nie chce"
Znany klub w Serbii upadł. "Strzeliliśmy sobie samobója"
Serbskie media informują, iż upadłość ogłosiła FK Sloga Kraljevo. Klub grał w poprzednim sezonie na poziomie trzeciej ligi, ale musiał się z niej wycofać przez problemy finansowe. W związku z długami na poziomie 660 tys. euro klub przestał istnieć i nie wiadomo, czy niedługo powstanie nowy twór o tej samej nazwie. To oznacza też, iż Sloga upadła po blisko 80 latach działalności, bo została założona w 1947 r. Nie tak dawno podobny los spotkał inny serbski klub - Zrenjanin Proleter.
Sloga Kraljevo powstała w 1947 r. po fuzji klubów Sloboda i Lokomotiva. Jeszcze w maju br. wydawało się, iż ewentualna fuzja może być ratunkiem dla Slogi w takim wydaniu.
Czytaj także:
Kulesza kontratakuje! Oficjalnie: Wchodzi na drogę formalną
"Z serca serbskiej piłki nożnej nadeszła druzgocąca wiadomość. Klub miejski poddał się pod ciężarem nagromadzonych długów. Po latach zmagań, potknięć, nieodpowiedzialnej działalności i niekompetencji u sterów, Sloga została zamknięta" - pisze serwis sportklub.n1info.rs. Media zauważają, iż w Krajlewie swój początek miało wielu dobrych serbskich piłkarzy. Brak klubu z tego miasta będzie sporą stratą, bo jest w nim spora społeczność - mieszka tam ponad 100 tys. osób.
"Smutny koniec. Z powodu narastających długów, wynoszących już miliony, zablokowanego konta, braku możliwości zorganizowania zebrania klubowego, które ustaliłoby dalsze plany, niedbalstwa założyciela i braku jasnego planu organizacyjno-instytucjonalnego, klub wycofał się z rozgrywek. Kryzys wywołany niespłaconymi zobowiązaniami finansowymi nie jest oczywiście czymś, co wydarzyło się wczoraj, to lata zamiatania problemu pod dywan" - zauważa portal novosti.rs.
Zobacz też: Co za wieści! Egipt zamiast meczu z Legią w Warszawie
- Wszelkie wysiłki mające na celu zapewnienie istnienia klubu nie przyniosły rezultatu. choćby zebranie klubu było do tej pory niemożliwe z powodu braku kworum, o czym z wielu powodów nie wspominam. Strzeliliśmy sobie gola samobójczego, po którym trudno będzie się otrząsnąć. Czuję wielki smutek i odpowiedzialność, iż nie udało nam się zrealizować naszych planów, by utrzymać Slogę przy życiu - mówi Boris Bunjak, były trener Slogi Kraljevo, który zaangażował się w próbę odbudowania klubu.