76 minut morderczej walki, a potem spacerek Koreańczyka. Trudna sytuacja Polski

4 dni temu
Reprezentacja Polski w losowaniu Pucharu Daviesa miała sporo szczęścia. Nasi Panowie trafili bowiem na Koreańczyków z Południa i to z nimi mieli powalczyć o awans do kwalifikacji do finałów Pucharu Davisa w 2025 roku. W pierwszym meczu w Zielonej Górze Maks Kaśnikowski mierzył się z Seong Chan Hongiem. Niestety Polak nie podołał wyzwaniu i po szalenie wyrównanym pierwszym secie, w drugim nie miał szans. Koreańczyk wygrał 7:6, 6:2 i postawił naszą kadrę w trudnym położeniu.
Idź do oryginalnego materiału