50 dni oczekiwania na powrót i spore zaskoczenie w Meksyku. Mecz Polki trwał 87 minut

2 godzin temu
Zdecydowanie nie tak Maja Chwalińska wyobrażała sobie start w Challengerze w meksykańskim Tampico. 23-latka postrzegana była jako wyraźna faworytka meczu z Hanną Chang, ale los pokazał, iż bywa przewrotny. Polka tego dnia nie radziła sobie na korcie zbyt dobrze i przegrała z Amerykanką 3:6, 1:6. Mimo porażki nie kończy jednak udziału w turnieju. Chwalińska zagra w Tampico także w deblu razem z Chorwatką Antonią Ruzić.
Idź do oryginalnego materiału