To może być ostatni mecz tego sezonu. Matematyka i przepisy są proste: minimum 48 punktów zapewnia nam pozostanie w PGE Ekstralidze na sezon 2026.
Nie ma co ukrywać, iż rok ten był dla nas bardzo trudny. W październiku ub.r. nie było choćby wiadomo, czy wystartujemy w lidze. Tak się jednak stało. W fazie zasadniczej pomimo przedsezonowego zamieszania zajęliśmy szóstą pozycję, która oznaczała, iż mecz rewanżowy odjedziemy u siebie (przy założeniu, iż najlepsza drużyna z dolnej czwórki nas nie wybierze).
W Częstochowie padł wynik 48:42 dla gospodarzy. Poprawiliśmy się zatem o 8 „oczek”, ponieważ w trzeciej kolejce padł tam wynik 54:36 dla miejscowych. To stawia nas w korzystnej sytuacji, ponieważ teraz do odrobienia mamy tylko lub aż 6 punktów. Wszystko zatem można zyskać/stracić na przestrzeni dwóch biegów.
Podczas rewanżu na Jancarzu wygraliśmy z kolei 54:36, co sprawiło, iż żadna z drużyn nie otrzymała punktu bonusowego. W przypadku remisu w dwumeczu wynik 90:90 premiowałby nas, ponieważ byliśmy wyżej sklasyfikowani od naszych rywali.
A czy po spotkaniu będziemy mogli z ulgą powiedzieć „Addio pomidory addio ulubione, nadchodzą znów długie miesiące sałatki żużlowej niejedzone. Przez długie złe miesiące twój zapach PGE Ekstraligo będę czuł”? Dowiemy się mniej więcej o godzinie 21:00.
Awizowane składy:
Gezet Stal Gorzów:
9. Martin Vaculik
10. Anders Thomsen
11. Mikołaj Krok
12. Oskar Fajfer
13. Andzejs Lebedevs
14. Oskar Paluch
15. Hubert Jabłoński
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa:
1. Piotr Pawlicki
2. Mads Hansen
3. Wiktor Lampart
4. Kacper Woryna
5. Jason Doyle
6. Paweł Caban
7. Dawid Rozpędek
Próba toru: 19:00.
Prezentacja: 19:15
Pierwszy bieg: 19:30
