18-letnia Kanadyjka Victoria Mboko była rewelacją pierwszych miesięcy tego roku - wygrała pięć z sześciu turniejów, w których wystąpiła. I raptem tylko raz znalazła się w roli tej, która musiała pogratulować rywalce zwycięstwa. Tylko iż imprezy ITF to nie to samo co WTA, a już szczególnie WTA 1000, jak turniej w Miami. Mboko dostała tu dziką kartę i wygrała pierwsze w karierze spotkanie z zawodniczką z najlepszej setki rankingu. Pokonała Kolumbijkę Camilę Osorio 7:5, 5:7, 6:3.