25 minut i koniec. Dramat w meczu Bayernu na KMŚ. Ten widok mówi wszystko

4 godzin temu
Bayern Monachium może już świętować awans do 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. W ostatnim meczu Bawarczycy pokonali Boca Juniors 2:1, czym przypieczętowali ten sukces. Niestety nastroje w klubie popsuł uraz kluczowego zawodnika, który wszedł na murawę w 57. minucie, a musiał z niej zejść w 82. min.
Bayern Monachium wygrał 2:1 z Boca Juniors i awansował do 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. Wynik tego spotkania otworzył Harry Kane w 18. minucie. Dziesięć minut wcześniej Michael Olise wpakował piłkę do siatki, ale to trafienie nie zostało uznane. Do wyrównania w drugiej połowie doprowadził Miguel Merentiel, ale w 84. min wynik tego spotkania ustalił Olise.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów


Dramat Bayernu Monachium. Gwiazda zeszła z kontuzją
Niemieckie media od rana trąbią, iż ten wynik i sukces, jakim jest awans do play offów KMŚ, został przyćmiony przez to, co się stało w końcówce tego spotkania. W 57. minucie na murawie zameldował się Jamal Musiala, który strzelił trzy gole w pierwszym starciu z Auckland City, wygranym przez Bayern 10:0. Niestety dla Bawarczyków musiał on zejść 25 minut później z powodu kontuzji. Dziennikarze sport1.de zauważają, iż w 82. min Kimmich podbiegł do młodszego kolegi, a ten wskazał na łydkę i chwilę później został zastąpiony przez Thomasa Muellera.


To jest bardzo zła wiadomość dla Bawarczyków, bo Jamal Musiala niedawno pauzował z powodu kontuzji. Niemiec doznał urazu 4 kwietnia w starciu z Augsburgiem i wrócił dopiero na mecze Final Four Ligi Narodów.


Harry Kane dał zwycięstwo Bayernowi
Po meczu Harry Kane, który strzelił gola i zanotował asystę udzielił wywiadu DAZN, w którym podkreślił, iż wiedział, iż nie będzie łatwo. - Upał utrudniał to, ale myślę, iż pierwsza połowa była naprawdę dobra - wyznał, cytowany przez "Bild".
Zobacz też: Nagle gruchnęły wieści o Marciniaku! Ależ hit


- Zdecydowanie powinniśmy prowadzić dwoma lub trzema golami. W drugiej połowie zrobiło się trudno. Wywarli na nas trochę presji. Kiedy strzelili gola, byliśmy w stanie odwrócić losy meczu na naszą korzyść. Wspaniale jest strzelić gola i oczywiście teraz zakwalifikować się - podkreślił.


W ostatnim meczu Bayern Monachium zmierzy się z Benficą Lizboną. - To ogromny turniej. Gramy z najlepszymi drużynami na świecie. Mamy podejście, iż musimy po prostu dać z siebie wszystko, a wtedy powinniśmy być w stanie pokonać większość drużyn. Oczywiście, piłka nożna to gra, w której czasami sprawy mogą pójść przeciwko tobie, ale jak dotąd w tych rozgrywkach wszystko idzie dobrze - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału