17-letni polski skoczek znów błysnął! Brawo, brawo

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Instagram @lukasz_142


Łukasz Łukaszczyk uchodzi za jeden z największych talentów w polskich skokach narciarskich. 17-letnik potwierdził tę łatkę w trakcie obecnego weekendu w zawodach FIS Cup w Otepaa. W estońskich konkursach Łukaszczyk skompletował "hat-tricka", gdyż każdego dnia stawał na podium, jako jedyny polski skoczek!
Na początku roku głośno zrobiło się o Łukaszu Łukaszczyku, gdy wywalczył brązowy medal podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich Młodzieży. Polak był o krok od złota. Oddał skok na 108,5 metra w serii finałowej, jednak upadek sprawił, iż musi zadowolić się "tylko" brązem.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


- Ja bym prosił, żeby dać mu czas. Żeby nie było jak z naszymi talentami, iż od młodego mówiło się, iż to nie wiadomo jak wielki talent, iż trzeba się na nim skupić. Zawodnicy muszą skupić się na tym, aby się rozwijać. Zawodnicy muszą robić sobie cele i iść do przodu, a wszystko zależy od nich - mówił wtedy z dystansem prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz.
Hat-trick polskiego skoczka. Łukasz Łukaszczyk trzykrotnie na podium w FIS Cup
W trakcie obecnego weekendu Łukasz Łukaszczyk oraz jego koledzy z kadry skakali w ostatnich zawodach letniej części FIS Cup w Otepaa. W piątek i sobotę drugi był Szymon Byrski, a trzeci Łukasz Łukaszczyk. W niedzielnych zawodach tylko jeden Polak stanął na podium i był to 17-letni Łukaszczyk.


W konkursie kończącym weekend w Estonii polski zawodnik skoczył odpowiednio 94,5 m i 91 m, co dało mu drugie miejsce z notą 241.9 pkt. Pierwszy był Austriak Niki Humml (246.3 pkt), a trzeci Norweg Sebastian Oestvold (236 pkt). W czołowej dziesiątce było jeszcze trzech innych Polaków: Szymon Byrski (szósty), Jan Galica (siódmy) i Michał Obtułowicz (dziewiąty).
W klasyfikacji generalnej FIS Cup Szymon Byrski jest trzeci (440 pkt), a Łukasz Łukaszczyk 12. (267 pkt).


Kolejne zawody w ramach FIS Cup odbędą się już na śniegu w dniach 7-8 grudnia w szwajcarskim Kanderstegu.
Idź do oryginalnego materiału