14-latka dostała list od mistrza. Oto co w nim było. "To zachowanie ohydne"

1 dzień temu
Zdjęcie: Shutterstock


Z pięciu do aż 12 lat zostało wydłużone zawieszenie międzynarodowego mistrza szachowego Andrejsa Strebkovsa. 43-letni Łotysz został ukarany przez Międzynarodową Federację Szachową za wysyłanie kobietom listów zawierających m.in. zużyte prezerwatywy. Jedną z ofiar Strebkovsa była 14-latka.
- To zachowanie ohydne, niegodne międzynarodowego mistrza. Co istotne, tytuł ten uprawnia zawodnika do szkolenia dzieci i młodzieży, co w tym wypadku stanowiło wielkie niebezpieczeństwo. Andrejs Strebkovs wśród młodych zawodniczek mógł wybierać kolejne ofiary. Mimo iż Strebkovs był zagrożeniem, to w ogóle nie wyraził skruchy - powiedział szef Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) Arkadij Dworkowicz.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki żartuje z Roberta Lewandowskiego: No trudno Robert, trudno


W ten sposób Rosjanin tłumaczył decyzję Komisji Etyki i Dyscypliny FIDE, która przedłużyła zawieszenie Strebkovsa z pięciu do aż 12 lat. Do tego Łotysz jako pierwszy zawodnik w historii został pozbawiony tytułu międzynarodowego mistrza szachowego. FIDE już wcześniej decydowała się na tak surowe kary, ale do tej pory honorów pozbawiani byli jedynie arcymistrzowie.
To kara za skandaliczne zachowania Strebkovsa, które zdaniem mediów trwały przez dekadę. Sprawę opisał magazyn "Meduza", czyli rosyjski niezależny portal informacyjny z siedzibą w Łotwie. Dzięki ustaleniom dziennikarzy oraz dochodzeniu kryminalistycznemu udało się ustalić, iż winnym był właśnie 43-letni szachista.


Dziennikarze ujawnili, iż Strebkovs wysyłał nieletnim i dorosłym szachistkom strony z magazynów pornograficznych oraz zużyte prezerwatywy. Podpisywał się przy tym nazwiskami innych szachistów. Ofiarami Łotysza było 15 kobiet, w tym 14-latka. Strebkovs wysyłał to w formie listów, które adresował na miejsce zamieszkania, kluby oraz uniwersytety zawodniczek. Kilka listów trafiło też do miejsc, gdzie rozgrywane były turnieje szachistek.
Skandal z międzynarodowym mistrzem
FIDE zajęła się sprawą w maju zeszłego roku i już trzy miesiące później zawiesiła Strebkovsa na pięć lat. Łotysz, który w ogóle nie poczuwał się do winy, złożył odwołanie. Od pierwszej decyzji Komisji Etyki i Dyscypliny odwołała się też federacja.


W poniedziałek kara nałożona na Łotysza została rozszerzona i zaostrzona. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, duży wpływ na zmianę decyzji miało nie tylko sam występek Strebkovsa, ale też zachowanie w trakcie postępowania odwoławczego.
43-latek nie poczuwał się do winy, argumentując, iż jego zachowanie w żaden sposób nie było związane z grą w szachy. "Strebkovs nigdy nie wyraził skruchy ani empatii wobec ofiar" - czytamy w komunikacie FIDE.


Łotysz twierdził też, iż FIDE nie ma kompetencji do badania spraw, które nie mają bezpośredniego wpływu na turnieje szachowe lub inne aktywności związane z szachami. Co więcej, Strebkovs twierdził, iż wysyłane przez niego listy nie powinny nikogo szokować, biorąc pod uwagę powszechność wulgarnego spamu w internecie.
Pokraczna argumentacja nie przekonała jednak władz FIDE, które nie miały litości dla 43-latka. - Nasza decyzja to jasny przekaz, iż w szachach nie ma miejsca na tak niedopuszczalne zachowanie. FIDE chroni praw i godności wszystkich graczy, w szczególności kobiet i nieletnich, którzy muszą czuć się bezpiecznie w naszej społeczności - powiedział Dworkowicz.
Idź do oryginalnego materiału