Kamil Majchrzak od 8 kwietnia rozgrywa swoje mecze w Madrycie. Najpierw brał udział w turnieju Challengera, w którym dotarł zresztą do finału. W nim okazał się lepszy od Marina Cilicia. Polak ma już za sobą także dwa spotkania w turnieju ATP Madrid Open. Najpierw wygrał mecz kwalifikacyjny z Amerykaninem Darwinem Blanchem. We wtorkowe popołudnie na korcie rywalizował z Duńczykiem Elmerem Mollerem.
REKLAMA
Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...
136 minut i koniec. Majchrzak nie dał rady
Turniej ATP Madrid Open należy do grona najbardziej prestiżowych tenisowych zmagań pierwszej części sezonu. Na ceglanej nawierzchni w Caja Magica wygrywali najlepsi w historii. W ostatnich czterech latach rywalizację w stolicy Hiszpanii wygrywało trzech różnych tenisistów. W 2021 roku Alexander Zverev pokonał Matteo Berrettiniego, a w dwóch kolejnych latach triumfował Carlos Alcaraz - najpierw pokonał Zvereva, a następnie Jana-Lennarda Stuffa.
Czytaj także:
Szejkowie chcą "rozgrabić" Barcelonę. "Stratosferyczne oferty"
W 2024 roku najlepszy okazał się Andriej Rublow, który w finale okazał się lepszy niż Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime. Do takich sukcesów Kamilowi Majchrzakowi jest, póki co daleko. Nie oznacza to jednak, iż Polak nie ma marzyć o wielkich rzeczach.
We wtorkowe popołudnie stanął na korcie z Duńczykiem Elmerem Mollerem i wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. W pierwszym secie wygrał 7:5, ale w drugim musiał uznać wyższość rywala. Pierwsze dwa sety były bardzo wyrównane. Obu tenisistom tylko po razie udało się przełamać rywala. O wyniku decydowała więc trzecia partia. Obaj tenisiści szli gem za gem. Przełomowym i kluczowym momentem okazała się sytuacja przy stanie 4:4. Majchrzak przegrał swoje podanie, a Moller wygrał swojego następnego gema serwisowego do zera, pieczętując triumf w całym meczu. Widać emocje w tym meczu, gdy po ostatnim punkcie padł na kolana. Media informują, iż to wyjątkowy moment Duńczyka, ponieważ po raz pierwszy w karierze awansował do głównej drabinki w Madrycie.
Czytaj także:
Nagła decyzja Legii! Klub potwierdza odejście
Majchrzak przeważał w kilku statystykach. Zanotował więcej asów - 10 przy pięciu Mollera. Był także skuteczniejszy w zdobywaniu punktów po pierwszym serwisie. Po drugim serwisie lepiej radził sobie z kolei Duńczyk. W ostatecznym rozrachunku i najważniejszej statystyce - wygranych setów - to 114. tenisista świata okazał się lepszy od 29-letniego piotrkowianina.
Kamil Majchrzak zajmuje 90. miejsce w rankingu ATP i jest w tej chwili drugim najwyżej sklasyfikowanym polskim tenisistą. Wyżej od niego - na 28. pozycji - plasuje się tylko Hubert Hurkacz.
Kamil Majchrzak - Elmer Moller 1:2 (7:5, 4:6, 4:6)