11 mln euro za Oskara Pietuszewskiego! Jagiellonia może liczyć na gigantyczny zarobek

2 godzin temu
26.02.2025: Oskar Pietuszewski i Paweł Wszołek podczas meczu Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok w ramach Pucharu Polski / fot. Paweł Jerzmanowski

W Białymstoku już dawno nie było zawodnika, który tak elektryzowałby kibiców i skautów z całej Europy. Oskar Pietuszewski, zaledwie 17-letni skrzydłowy Jagiellonii, błyszczy w Ekstraklasie z taką swobodą, jakby grał w niej od lat. Jego rajdy po skrzydle, drybling i luz z piłką przy nodze budzą respekt choćby u bardziej doświadczonych rywali. Nic więc dziwnego, iż coraz więcej klubów z zagranicy zaczyna go obserwować. Najnowsze informacje wskazują, iż jednym z nich wciąż pozostaje belgijski gigant – Anderlecht.

Skauci 34-krotnego mistrza Belgii regularnie mają pojawiać się na meczach Jagiellonii, by śledzić rozwój Pietuszewskiego. Klub z Brukseli już latem próbował doprowadzić do transferu, jednak według doniesień oferta nie spełniła oczekiwań działaczy z Podlasia. Ci jasno dali do zrozumienia, iż jeżeli ktoś chce pozyskać ich perełkę, musi sięgnąć głęboko do kieszeni. Jagiellonia miała wówczas oczekiwać choćby 11 milionów euro – kwoty, która w polskich realiach brzmi jak science fiction, ale jednocześnie pokazuje skalę talentu młodego skrzydłowego.

Anderlecht jednak nie odpuszcza. Choć Belgowie podobno z rezerwą podchodzą do ceny, to w klubie zdają sobie sprawę, iż o Pietuszewskiego może być niedługo naprawdę trudno. W kręgu zainteresowanych wcześniej wymieniano już m.in. Chelsea i inne zespoły z Premier League, więc czas gra raczej na korzyść białostoczan. jeżeli młokos utrzyma formę z rundy jesiennej, zimą może być gorąco nie tylko na transferowym rynku, ale i w biurach Jagiellonii.

W obecnym sezonie Pietuszewski rozegrał już 24 spotkania, zdobywając trzy gole i dokładając dwie asysty. Liczby może nie rzucają na kolana, ale sposób, w jaki potrafi wpływać na grę, przyciąga uwagę. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia, więc Jaga ma komfort negocjacyjny. Dla młodego skrzydłowego to dopiero początek – ale wszystko wskazuje na to, iż jego nazwisko jeszcze długo nie zniknie z ust europejskich skautów.

Idź do oryginalnego materiału