Żużel. Unia Leszno z zaskakującym ruchem?! To byłby szok!

2 godzin temu

Unia Leszno zamknęła skład na sezon 2026. Nie oznacza to jednak, iż w klubie nie dojdzie już do zmian. Coraz głośniej mówi się o sprowadzeniu do sztabu szkoleniowego byłego selekcjonera kadry Rafała Dobruckiego, który miałby zostać nowym dyrektorem klubu. To może jednak nie być takie proste.

Prezes „Byków” z 48-latkiem mieli już ze sobą do czynienia. Gdy Rafał Dobrucki był jeszcze zawodnikiem, to Józef Dworakowski potraktował go w nieładny sposób, co pamiętał przez długie lata. Były szef Unii Leszno uważa, iż to może utrudnić negocjacje.

– Józef Dworakowski ma przechlapane u Rafała Dobruckiego. Była taka sytuacja, iż po moim odejściu Dobrucki został w Unii Leszno i nie podjęli z nim rozmów. Powiedzieli, iż nie przedłużą z nim umowy 31 stycznia, w ostatni dzień. Wtedy zawodnik zadzwonił do kolegi z Rzeszowa, który był jego sponsorem i trafił do Stali. Długo miał zadrę do Dworakowskiego, iż go tak potraktował. Bierze się pewne doświadczenia. Jak ktoś ci zrobi krzywdę raz, to zawsze jest taka możliwość, iż to powtórzy – skomentował Rufin Sokołowski.

Żużel. Dobrucki krytykuje władze Grand Prix. Padły słowa o turnieju w… Dubaju!

Żużel. Nie wszyscy chcieli Sajfutdinowa! Odkrył kulisy transferu

Powód zmiany

Z drugiej strony nie jest tajemnicą, iż Józef Dworakowski i Sławomir Kryjom, czyli obecny dyrektor klubu, w przeszłości także nie pałali do siebie sympatią. W 2012 ten drugi domagał się 25 tys. złotych, gdyż według niego nie otrzymał pieniędzy mu należnych za sezony 2008-2010 za pracę w weekendy. Sprawa trafiła do sądu, gdzie Kryjom poinformował, iż pełnił w tym czasie funkcję kierownika zawodów bez żadnych podpisanych umów. Konflikt obu panów może być powodem, dla którego nowy-stary prezes szuka zastępstwa.

Żużel. To Stal go wystawiła?! Lebiediew zdradza kulisy transferu do Falubazu!

Zdaniem Sławomir Kryjom dobrze uzupełniał się z Rafałem Okoniewskim. W tym roku właśnie ten duet sprawnie przeprowadził zespół przez Metalkas 2. Ekstraligę i Byki po roku przerwy wróciły na najwyższy szczebel.

– Para Kryjom-Okoniewski ma swoje plusy. Sławek dobrze manewrował regulaminem, jest świetnym fachowcem, a Rafał jest trenerem, który niedawno jeździł i rozumie każdego zawodnika pod każdym elementem – dodał.

Żużel. Klub Janowskiego zalega z płatnościami. Chodzi o spore kwoty, mamy komentarz!

Dobrucki w Lesznie to strzał w kolano?

Były prezes Unii Leszno uważa zatem, iż zamiana Kryjoma na Dobruckiego wcale nie jest dobrym rozwiązaniem dla klubu. Trudno mu sobie wyobrazić duet Dobrucki-Okoniewski.

Żużel. Włókniarz wyrwie Holdera i zmieni układ sił?! Jasno komentuje

– Paradoks polega na tym, iż obydwu jako zawodników nazywano zdrajcami, a teraz mają pracować razem w Unii. Jak byli młodzieżowcami, to uciekli do innych klubów, ale Unia dała sobie radę. Czas czasem, a sposób myślenia to, co innego. Jak jest się patriotą, to jest się nim zawsze, a nie od czasu do czasu. Wiem, iż teraz w grę wchodzą pieniądze – zakończył.

Próbowaliśmy w tej sprawie skontaktować się z Rafałem Dobruckim, ale bezskutecznie.

WYWIAD Z ANDRZEJEM LEBIEDIEWEM

Idź do oryginalnego materiału