Zmarzlik staje się symbolem żużla. Nikt nie ma go choćby w zasięgu wzroku [OPINIA]

3 dni temu
W tym roku żużel uświadomił mi ponownie, iż nic nie trwa wiecznie. Stal Gorzów pokazała, iż trzeba się cieszyć teraźniejszością. Grand Prix we Wrocławiu za to zaprezentowało, co jest kwintesencją "czarnego sportu" - pisze Marta Półtorak.
Idź do oryginalnego materiału