Walka Mike Tyson - Jake Paul była ogólnoświatowym wydarzeniem, choć sam jej przebieg okazał się dość rozczarowujący dla ekspertów i kibiców. 58-letni mistrz nie był w stanie specjalnie zagrozić 31 lat młodszemu przeciwnikowi i przegrał jednogłośnym werdyktem sędziów. Ale echa tego pojedynku nie umilkły.
REKLAMA
Zobacz wideo Mamed Khalidov wybiera się na sportową emeryturę? Ważna deklaracja
"Wygrałeś, wychodząc do ringu w tym wieku, mistrz. Wszyscy wiemy, kim jesteś i do czego jesteś zdolny. Większość sportowców w tym wieku nie potrafi choćby samodzielnie ustać na nogach" - pisał Francis Ngannou, były zawodnik UFC. Tym razem głos zabrał Chael Sonnen, inny były uczestnik gal słynnej federacji, a w tej chwili ekspert i analityk.
To dlatego Mike Tyson przegrał z Jakiem Paulem? Były zawodnik UFC wyłożył kawę na ławę
Na swoim kanale w serwisie YouTube Sonnen zajął się walką Tyson - Paul. I wyjaśnił, dlaczego pierwszy z tych dwóch przegrał. - To największa obawa każdego zawodnika: czy dam radę przez to przejść? I Mike to miał. Był śmiertelnie przerażony parametrami walki - powiedział, cytowany przez portal essentiallysports.com.
W tej sytuacji 58-latek obrał zupełnie inną taktykę. - Przeszedł na coś, co nazywamy zwycięstwem moralnym. Przełączył się na to po mniej więcej trzech minutach i dziesięciu sekundach walki. Przełączył się na: „Nie mam energii, nie mam umiejętności ani szybkości potrzebnych, aby pokonać tego młodego człowieka, ale muszę przewalczyć osiem rund. Myśląc, czy ten młody człowiek zacznie się nade mną litować. Jednak muszę to zrobić, to najlepsza rzecz, jakiej mogę teraz dokonać" - wyjaśnił Sonnen. Według niego gdy Tyson zobaczył ciosy i kombinacje wyprowadzane przez Paula, zrozumiał, iż nie może wygrać.
Chael Sonnen odniósł się do teorii o ustawionej walce Mike Tyson - Jake Paul
Dawny pretendent do pasów mistrzowskich UFC odniósł się także do krążących po sieci nagrań sugerujących, jakoby walka była ustawiona. Takie wnioski wyciągnięto z tego, iż Tyson w "czystych" sytuacjach nie wyprowadzał uderzeń. "Sonnen powiedział, iż były to tylko przygotowania do kolejnych ciosów, które Paul przewidywał i schodził z drogi. Sonnen dodał, iż ludzie, którzy nazywają te filmy dowodem na ustawioną walkę, nigdy nie boksowali" - czytamy na essentiallysports.com.
- Ludzie mówią: "o tak, to było ustawione, bo robił tak na tarczach, a nie zrobił tego w walce". Nie zrobił tego, ponieważ w ringu ktoś ci, k***a, oddaje, je**ne przygłupy - tak do sprawy odniósł się 27-latek w podkaście swojego brata Logana Paula. - Był nieuchwytny, nie trafiałem wielu ciosów. Nie wiem, jak on tak schodzi na bok... - powiedział o rywalu.
Nie ma natomiast wątpliwości, iż Mike Tyson i Jake Paul zarobili na tym pojedynku grube miliony. Ten drugi zdradził nawet, na co je wyda.