Zaskakująca premia w polskim związku. Legenda zwraca pieniądze

3 godzin temu
Zdjęcie: Szczypiorniści reprezentacji Polski Źródło: Newspix.pl / Piotr Matusewicz


W Związku Piłki manualnej w Polsce trwa walka o władzę. Na jaw wyszła właśnie zaskakująca informacja o premiach wypłaconych działaczom. Legenda nie ukrywała zdziwienia, zwracając pieniądze.



Polska piłka ręczna nie stoi na tak wysokim poziomie jak przed kilkunastoma latami. Wówczas kadra mężczyzn była jedną z najlepszych ekip świata, a potwierdzały to najważniejsze imprezy, pokroju turnieju z 2007 roku. Wówczas Biało-Czerwoni pod wodzą Bogdana Wenty zakończyli zmagania w mistrzostwach świata na drugim miejscu.

Pokaźne premie w polskiej piłce manualnej

Kandydatem na stanowisko nowego prezesa Związku Piłki manualnej w Polsce po Henryku Szczepańskim jest Sławomir Szmal. Legenda polskiego szczypiorniaka już teraz pełni funkcję wiceprezesa związku, ale ma wielkie ambicje do walki o wygranie wyścigu po fotel. W rywalizacji uczestniczy także Damian Drobik. Mówi się także, iż zaraz start w wyborach może ogłosić były trener reprezentacji, Bogdan Wenta. Byłoby to sporą sensacją, gdyż jeszcze niedawno szkoleniowiec udzielał poparcia Szmalowi.


Temat wyborów będzie najprawdopodobniej poruszany przy każdym zdarzeniu związanym z piłką ręczną. TVP Sport poinformowało w piątek, iż po ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Polsce i Szwecji, które kompletnie nie poszły Biało-Czerwonym, Związek Piłki manualnej w Polsce przeznaczył 1,3 milionach złotych z wypracowanego zysku na premię. Większość miała trafić na konto zarządu. Co interesujące zysk spowodowany był organizacją imprezy, na którą złożyło się… państwo.


Strona internetowa podała także, iż Szmal miał być zdziwiony premią. Dowiedział się o niej z… wyciągu konta bankowego. Jak tłumaczy od razu ją zwrócił, nie chcąc mieć z nią nic wspólnego. Nie wiadomo kto podjął decyzję o wypłacie środków.





Legenda rezygnuje z pieniędzy

Mistrzostwa świata w piłce manualnej nie były także sukcesem finansowym. Hala w Katowicach nie była wypełniona do ostatniego miejsca. Wpływ na to mogły mieć ceny biletów, a także forma reprezentantów.
Idź do oryginalnego materiału