Iga Świątek ma za sobą kolejny przyzwoity sezon. Wygrała aż pięć turniejów, z czego jeden wielkoszlemowy. Mowa o Rolandzie Garrosie. Wszystkie tytuły zdobyła jednak w pierwszej części sezonu. Od lipca jej forma uległa delikatnej destabilizacji. Tylko trzecia runda Wimbledonu czy ćwierćfinał US Open to wyniki poniżej oczekiwań. Dodatkowo Polka zrobiła sobie aż dwumiesięczną przerwę od gry, w wyniku czego straciła prowadzenie w rankingu WTA. Teraz na jego czele widnieje Aryna Sabalenka. Okazuje się, iż nie tylko w tej klasyfikacji nasza rodaczka została zdetronizowana.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"
Iga Świątek w TOP 3 rankingu UTR. Pogromczyni Polki na igrzyskach olimpijskich liderką
Świątek musiała uznać też wyższość rywalek w rankingu Universal Tennis Rating, który bardziej szczegółowo przedstawia formę zawodniczek. Celem tego zestawienia jest stworzenie jednego i dokładnego wskaźnika umiejętności tenisistek bez podziału na wiek, płeć, narodowość itd. w skali od 1 do 16.50. W tym rankingu nie bierze się pod uwagę punktów za kolejne fazy turniejów, a patrzy się na formę tenisistki i na kaliber zawodniczek, z którymi wygrywa spotkania.
I w tym rankingu Polka zajmuje trzecią lokatę - 12,93. Wyżej od niej plasuje się Coco Gauff (12,95). Natomiast liderką jest Qinwen Zheng (taki sam wynik, co Amerykanka, a więc 12,95, ale zanotowała mniejszy spadek w ostatnich trzech miesiącach).
Chinka znakomicie zaprezentowała się w minionym sezonie. Finał Australian Open, WTA Finals czy zwycięstwo w igrzyskach olimpijskich po triumfie z silnymi rywalkami - to tylko część jej osiągnięć. Dopiero na czwartym miejscu znalazła się... Aryna Sabalenka, a więc liderka rankingu WTA.
Aktualny ranking UTR (TOP10):
Qinwen Zheng - 12,95
Coco Gauff - 12,95
Iga Świątek - 12,93
Aryna Sabalenka - 12,93
Jelena Rybakina - 12,91
Paula Badosa - 12,86
Karolina Muchiova - 12,82
Emma Navarro - 12,78
Jessica Pegula - 12,78
Mirra Andriejewa - 12,77.
Świątek przed wielką szansą
Teraz przed tenisistkami czas na odpoczynek. Sezon ruszy w styczniu. I już na początku Białorusinka będzie miała wiele punktów do obrony, a Świątek stanie przed szansą na odzyskanie prowadzenia w rankingu WTA. Sabalenka to triumfatorka poprzedniej edycji Australian Open. jeżeli nie uda jej się powtórzyć wyczynu w tym sezonie, a Polka odniesie w Australii sukces, wówczas wróci na czoło stawki. Z przerwami pozostawała na nim przez 125 tygodni.