Poole Pirates tym razem nie powtórzyli sukcesu sprzed roku, przegrywając w finale BSN Series z Redcar Bears o raptem dwa punkty. Drużyna z Wimborne Road zdobyła jednak dwa inne trofea, dominując przy tym Cab Direct Championship. Zdaniem Neila Middleditcha to się nie zmieni w przyszłym sezonie.
Odczuwają sportową złość
Popularny „Mildo” od lat pomaga Pirates zdobywać cenne mistrzostwa. Tegoroczne puchary to zarazem jego 32. i 33. trofeum dla tego zespołu. Jak przyznaje Middleditch dla Bournemouth Echo, główny cel został osiągnięty, ale jednak sportowa złość daje się we znaki.
– Chcieliśmy wygrać te dwa najważniejsze – puchar oraz ligę. Oczywiście, iż nie mieliśmy zamiaru zwalniać i wygrać trzeci puchar, ale najwidoczniej nie było to nam dane – przyznaje. – Patrząc wstecz to nie powinien być zawiedziony, ale jednak częściowo jestem.
Zapytany o liczbę pucharów wygranych za jego rządów, odparł z uśmiechem: – Robi wrażenie, prawda?
Przede wszystkim Middleditch jest zadowolony z osiąganych wyników, ale cieszy również powtarzalność zespołu z roku na rok. Tak naprawdę jedynie w okresie 2023 można powiedzieć o pewnym kryzysie.
– Jestem naprawdę dumny z moich osiągnięć przez 25 lat z Poole Pirates. Myślę, iż w tym roku mieliśmy przede wszystkim powtarzalność. Praktycznie przez cały sezon miałem tych samych siedmiu zawodników. Oczywiście, ściągnęliśmy Williama Cairnsa nieco wcześniej, aby się zabezpieczyć, ale to był naprawdę udany sezon – podkreśla.
Nie zwalniają tempa. Poole Pirates za rok z trypletem?
Cechą Poole Pirates jest konsekwencja w działaniach. Pomimo ciągłego strachu, iż drużyna może w każdej chwili stracić legendarny stadion na Wimborne Road, działacze stają na głowie. Ich celem jest zdobycie jak największej liczby trofeów, więc za rok podejmą rękawice ponownie.
– To chyba trochę głupie, iż jesteśmy zawiedzeni, prawda? Na pewno spróbujemy to zrobić za rok – dodaje.
Zach Cook

















