Wreszcie ujawniono konkretną datę, kiedy Papszun będzie mógł objąć Legię. Są szczegóły

1 godzina temu
Fot. Paweł Jerzmanowski

Saga związana z odejściem Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa i jego przejściem do Legii Warszawa wciąż trwa – i choć obie strony już adekwatnie potwierdziły chęć współpracy, finalizacja ma nieco się opóźnić. Jak informuje „Fakt”, realna data objęcia Legii przez 51-latka to dopiero po 18 grudnia.

Papszun już niczego nie ukrywa. „Legia chce mnie, a ja chcę być trenerem Legii”

Przed meczem Rakowa z Rapidem Wiedeń szkoleniowiec w końcu przerwał milczenie:

– Legia chce mnie jako trenera, a ja chcę być trenerem Legii. Mam nadzieję, iż dojdziemy do porozumienia.

Po takim oświadczeniu trudno mówić o jakiejkolwiek grze pozorów. Papszun chce odejść, Legia chce go natychmiast. A jednak…

Dlaczego dołączenie dopiero po 18 grudnia?

Według informacji „Faktu”, najważniejsze są terminy meczów europejskich:

18 grudnia – Raków gra z Omonią Nikozja w fazie ligowej Ligi Konferencji
• Tego samego dnia Legia mierzy się z Lincoln Red Imps
• Obie drużyny kończą wtedy granie w 2024 roku

To właśnie po tej dacie ma dojść do formalnego ogłoszenia oraz faktycznego przejęcia drużyny.

Oznacza to, iż Papszun prawdopodobnie:

• poprowadzi Raków w jeszcze pięciu meczach,
• a dopiero potem zamelduje się przy Łazienkowskiej.

Wcześniejsze spekulacje, iż może usiąść na ławce Legii „już w czwartek”, zostały zatem ucięte.

Co to oznacza dla obu klubów?

Raków Częstochowa

Raków nie chce tracić trenera przed końcem europejskiej jesieni. Klub gra jeszcze:

– w Ekstraklasie,
– w Pucharze Polski,
– w LKE.

Z Papszunem na ławce ma większą szansę domknąć rok z dobrym wynikiem sportowym.

Legia Warszawa

Legia musi cierpliwie czekać. Tymczasowy trener Iñaki Astiz powinien poprowadzić zespół do końca roku – choć wyniki w lidze pozostają bardzo rozczarowujące.

Idź do oryginalnego materiału