Wim Fissette przemówił po wpadce Świątek. "Zaufanie to podstawa"

5 godzin temu
Zdjęcie: screen/Canal+ Sport 2


To była najważniejsza informacja dotycząca Igi Świątek w ciągu kilku ostatnich miesięcy. W organizmie polskiej tenisistki wykryto zakazaną substancję. Świątek została ukarana przez ITIA miesięcznym zawieszeniem, przez które ominęły ją trzy turnieje. Teraz głos w tej sprawie Wim Fissette - nowy trener naszej tenisistki. "Od samego początku byłem przekonany o jej niewinności" - mówi w jej obronie.
Informacja o wykryciu zakazanej substancji zszokowała światowe media. Zespół Igi Świątek całą sprawę dał radę utrzymać w tajemnicy aż do ostatniej chwili. Okazuje się, iż w jej organizmie wykryto niedozwoloną trimetazydynę. Według Międzynarodowej Agencji Integralności Tenisa (ITIA) poziom jej winy był jednak najniższy.

REKLAMA







Zobacz wideo Złota Piłka dla Lewandowskiego czy Yamala? Żelazny: On nie ma szans



Trener broni Świątek. "Zaufanie jest podstawą"
I choć ta sprawa na pewno jeszcze będzie wracać - zwłaszcza w dyskusjach dotyczących kar dla zawodników i zawodniczek, którzy mają mniejsze możliwości obrony - tak w tej chwili najbardziej liczy się to, iż zdaniem ITIA Świątek całej sprawie nie zawiniła - problem dotyczył skażonego niedozwoloną substancją legu. Teraz głos postanowił zabrać Wim Fissette - nowy trener polskiej tenisistki. W rozmowie z "The National" mówi, iż jest przekonany o jej niewinności.
- Zaufanie jest podstawą dobrej relacji w naszej drużynie od samego początku - zaczął szkoleniowiec. - Iga powiedziała mi o całej sprawie i pozostawiła mi decyzję dotyczącą naszej współpracy. Długo ją obserwowałem, jej wartości, etykę pracy, standardy. Od samego początku byłem przekonany o jej niewinności, więc nie wpłynęło to na moją decyzję dotyczącą dołączenia do zespołu - dodał.


- To była bardzo stresująca i trudna sytuacja dla Igi i całego zespołu. Jednak Iga to wojowniczka na korcie i poza nim, a to była kolejna trudna bitwa, którą wygrała. Teraz skupiamy się na kolejnym sezonie, w którym będziemy dla siebie wsparciem - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału