Wielki mistrz kontra działacze. Aeroklub Polski tłumaczy, dlaczego po medal leci prezes

3 godzin temu
Pilot szybowcowy Sebastian Kawa wywołał burzę swoją ostrą odpowiedzią na brak wsparcia finansowego od Aeroklubu Polska. W sprawie chodzi o to, iż Międzynarodowa Federacja Lotnicza (FAI) chce mu przekazać złoty medal, ale ktoś musi sfinansować jego wyjazd po tę nagrodę. Co jednak na to sam Aeroklub Polska, który nie kwapi się, aby pomóc? Redakcja naTemat.pl otrzymał specjalne oświadczenia w tej sprawie.


Jak już informowaliśmy w piątek, Sebastian Kawa, osiemnastokrotny mistrz świata w szybownictwie otrzymał odpowiedź o braku finansowego wsparcia na wyjazd po złoty medal FAI.

Mamy oświadczenie ws. afery z Kawą i Aeroklubem Polska


Wywołał tym niemałą burzę. Swoje niezadowolenie wyraził mocnymi słowami o tym, iż Prezes Aeroklubu Polska Jerzy Makula "wręczy mu medal...na parkingu".

Jego słowa gwałtownie obiegły internet, wzbudzając oburzenie i dyskusję w środowisku lotniczym. W odpowiedzi na te kontrowersje Aeroklub Polska postanowił się bronić.

Redakcja naTemat.pl dostała specjalny komunikat tej sprawie. Na wstępnie oświadczenia przekazano gratulacje Sebastianowi Kawie za przyznanie mu tak prestiżowej nagrody przez Międzynarodową Federację Sportów Lotniczych (FAI). Aeroklub napisał, iż jest to dla nich ogromny zaszczyt, a Kawa jest dla Polski symbolem sukcesów w szybownictwie.

Aeroklub Polska przypomniał jednocześnie, iż odznaczenia wręczane podczas Konferencji Generalnej FAI są zwykle przekazywane w sposób uroczysty w Polsce, na oficjalnym Kongresie Aeroklubu. To tradycja, która nigdy nie spotkała się z krytyką w lotniczym środowisku sportowym. Co więcej, Aeroklub zapewnia, iż Sebastian Kawa nie jest jedynym sportowcem, który będzie miał szansę odebrać swoje wyróżnienie w kraju.

"Jednocześnie podkreślamy, iż wieloletnią praktyką jest, iż odznaczenia przekazane podczas Konferencji Generalnej FAI są następnie wręczane uroczyście w Polsce podczas Kongresu AP. Ta forma nagrodzenia sportowców nigdy nie spotkała się z jakąkolwiek krytyką lotniczego środowiska sportowego. W tym roku FAI wyróżniło 5 sportowców z naszego kraju" – wyjaśnia w wysłanym do naTemat oświadczeniu Aeroklub Polska.

Prezes jednak poleci. Tak to widzi klub


Aeroklub wskazał też, iż Konferencja Generalna FAI to nie tylko ceremonia wręczenia medali, ale też ważne spotkanie delegatów z całego świata, podczas którego omawiane są istotne kwestie dotyczące sportów lotniczych, finanse federacji oraz zasady współzawodnictwa.

To Jerzy Makula, prezes Aeroklubu Polskiego weźmie udział w konferencji jako delegat, a jego wyjazd finansowany będzie jedynie częściowo z budżetu Aeroklubu.

– Aeroklub Polski jest członkiem FAI i wzorem innych aeroklubów narodowych od lat jest reprezentowany przez Prezesa AP lub innego upoważnionego członka Zarządu. Udział Jerzego Makuli, Prezesa Aeroklubu Polskiego, jako delegata na konferencji, finansowany jest częściowo ze środków własnych Aeroklubu oraz częściowo ze środków prywatnych samego Prezesa – wielokrotnego mistrza świata, Europy i Polski. – wyjaśniła nam zasady wyjazdu na konferencję Luiza Gierszyńska.

Co dalej z wyjazdem samego Sebastiana Kawy?


Aeroklub Polski zapewnia, iż ich priorytetem jest wspieranie zawodników, w tym ich dofinansowanie.

Instytucja nie odniosła się jednak do kwestii wyjazdu Sebastiana Kawy czy ewentualnego sfinansowania go. Nie wyjaśniono nam też, dlaczego sportowiec otrzymał odpowiedź o konieczności samodzielnego poniesienia kosztów.

Sprawa przez cały czas zatem pozostaje kontrowersyjna, gdyż problemy ikony polskiego szybownictwa rodzą poważne pytania co do tego, jak organizacja traktuje swoich najlepszych zawodników.

Idź do oryginalnego materiału