- Wiemy, w jakim jesteśmy teraz momencie i pracujemy dalej. Mamy na czym budować - mówił Thomas Thurnbichler, trener naszej kadry skoczków, po pierwszym indywidualnym konkursie Pucharu Świata w Lillehammer. Austriak mógł odetchnąć, bo przed rokiem Polacy otarli się o katastrofę. Teraz Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł zanotowali najlepszą inaugurację w karierze.