Stało się. Szeremeta obsypana złotem

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Julia Szeremeta ze srebrnym medalem igrzysk olimpijskich zyskała nie tylko prestiż i szacunek, ale również odpowiednie gratyfikacje finansowe. Nie tylko Polski Komitet Olimpijski, ale również Polski Związek Bokserski nagrodził naszą pięściarkę. Na sobotniej gali w Kielcach 21-latka otrzymała pokaźną kwotę i wyjechała stamtąd nowym autem.
Za srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu sportowcy w Polsce otrzymywali 200 tysięcy złotych, diament, obraz i voucher na wakacje od Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Oczywiście taka nagroda przypadła również Julii Szeremecie. Później jeden ze sponsorów PKOl-u obiecał jej również mieszkanie, miasto Lublin nagrodziło czekiem na 25 tysięcy złotych, a teraz kolejne granty wręczył Polski Związek Bokserski.

REKLAMA







Zobacz wideo Piłkarze w Ekstraklasie zarabiają za dużo? "To nie wina zawodników, iż ktoś tyle płaci"



Julia Szeremeta zgarnęła nagrody. Nowy samochód i czeki na pokaźną kwotę
W sobotę w Kielcach odbyło się Forum Polskiego Boksu, które zakończyła specjalna gala. Właśnie na niej nagrody od Polskiego Związku Bokserskiego otrzymała Julia Szeremeta. Federacja obiecała, iż odpowiednio nagrodzi zawodniczkę i słowa dotrzymała.


Prezes związku Grzegorz Nowaczek wręczył zawodniczce czek na 100 tysięcy złotych, a także kluczyki do obiecanego samochodu. Szeremeta stała się więc posiadaczką nowego Suzuki SX4 S-Cross, którego wartość przekracza 130 tysięcy złotych. Ponadto pięściarka otrzymała również kolejny czek od jednego ze sponsorów związku, więc łącznie otrzymała nagrodę finansową w wysokości 123,5 tysiąca złotych.


- Bardzo się cieszę z tego, jak zostałam nagrodzona za igrzyska olimpijskie. Dziękuję bardzo prezesowi Grzegorzowi Nowaczkowi, firmie Energy Toruń, tak samo Suzuki Motor Poland. To bardzo miłe uczucie usiąść w nowym aucie - powiedziała Szeremeta w rozmowie z TVP Sport.



Uhonorowano również zawodników, zawodniczki i trenerów kadr młodzieżowych. Nagrodę otrzymał też Tomasz Dylak, a więc trener naszej wicemistrzyni olimpijskiej. Szkoleniowiec dostał czek na kwotę 30 tysięcy złotych. Przy okazji zdradził TVP Sport, czy jego podopieczna dobrze radzi sobie "za kółkiem".- Nie raz miałem okazję być jej pasażerem i muszę przyznać, iż zawsze czułem się bezpiecznie - powiedział Dylak.
Idź do oryginalnego materiału