Rosjanie nie mają wstydu. Dopiero wrócili, a już chcą więcej

1 godzina temu
Mimo trwającej wojny i śmierci kolejnych cywilów Rosja odzyskała prawo startów w międzynarodowych imprezach pływackich. Teraz pojawiły się kolejne zaskakujące wieści w tej sprawie. Rzekomo do państwa agresora zgłosiło się World Aquatics z jedną propozycją. Szokującą.
W lutym 2022 roku Rosja zintensyfikowała działania zbrojne w Ukrainie. W odpowiedzi wiele organizacji, również sportowych, wykluczyło zawodników i drużyny z państwa agresora z międzynarodowej rywalizacji. Tak postąpili m.in. FIFA, UEFA, FIS czy World Aquatics. Jednak w ostatnich tygodniach światowa federacja pływacka się z tego wycofała. Przywróciła do startów Rosjan i Białorusinów. Ba, wysłała choćby pismo do europejskiej federacji, aby ta dostosowała się do tej decyzji.

REKLAMA







Zobacz wideo Szef Światowej Agencji Antydopingowej: Przypadek Igi Świątek był szczególny. Nauka dla sportowców: zbierajcie paragony



Przeciwko była tylko... Otylia Jędrzejczak, prezes Polskiego Związku Pływackiego. - W World Aquatics uznano, iż choć wojna wciąż trwa, to pora już zdjąć sankcje ze sportowców i po prostu zapytano członków zarządu czy ktoś jest przeciw. Nasze gremium liczy kilkadziesiąt osób [dokładnie 41 - red.], a tylko ja powiedziałam, iż jestem przeciw - ujawniła Polka w rozmowie ze Sport.pl.
Rosja organizatorem MŚ 2031? Szokujące doniesienia
Na przywróceniu Rosjan i Białorusinów się jednak nie skończyło. Właśnie z kraju agresora dotarły dość zaskakujące wieści. Okazuje się, iż nie tylko Rosjanie będą mogli występować w turniejach, na razie pod neutralną flagą, ale i będą mogli sami je... zorganizować.


World Aquatics miał bowiem zaproponować Rosji organizację mistrzostw świata w pływaniu, które odbędą się w 2031 roku. O wszystkim poinformował Radmir Gabdullin, sekretarz generalny Rosyjskiej Federacji Sportów Wodnych (RAF). - Negocjujemy wnioski o organizację międzynarodowych zawodów w Rosji. Rozmowy, a adekwatnie negocjacje są w toku, są bardzo otwarte, a także elastyczne. Kierownictwo instytucji jest bardzo uważne i wspiera nasze państwo oraz naszą federację - przekazał działacz, cytowany przez ria.ru.
Rosjanie mają jasny cel
Rosjanie nie ukrywają, iż zależy im na tym, by na dobre wkroczyć ponownie na arenę międzynarodową. Chcą m.in. wystąpić na igrzyskach olimpijskich i to na nieograniczonych zasadach. - Pragniemy doprowadzić do tego, by nasi zawodnicy mogli występować pod naszą flagą i z naszym hymnem nie tylko na IO, ale już rok wcześniej. Nie chcemy czekać tak długo. Dlatego też zrobimy wszystko, co możemy, by przyspieszyć ten proces - przekonywał Gabdullin.



Zobacz też: Cały świat zachwyca się 14-latkiem z Polski. Tylko spójrz, do kogo go porównali.


Dopuszczenie Rosjan i Białorusinów do sportowej rywalizacji to jedno, ale przydzielenie im statusu gospodarza turnieju może wywołać ogromne kontrowersje. Możliwe, iż wiele państw zrezygnuje wówczas z rywalizacji w danej imprezie. Mowa tu m.in. o Polsce, patrząc na to, jakie w tej chwili ma ona nastawienie do decyzji World Aquatics. Teraz oczy sympatyków sportów wodnych skierowane są na Lublin, gdzie już 2 grudnia rozpoczną się mistrzostwa Europy na krótkim basenie.
Idź do oryginalnego materiału