
Renato Moicano uważa, iż Paddy Pimblett nie zasłużył na walkę o tymczasowe złoto.
Starcie ogłoszone na galę UFC 324 pomiędzy Paddym Pimblettem a Justinem Gaethjem wywołało dużą burzę w mediach. Największa organizacja MMA na świecie pominęła Armana Tsarukyana na rzecz Brytyjczyka. Nie brakuje głosów, iż to kompletne nieporozumienie, a decyzja amerykańskiego podmiotu jest motywowana wyłącznie aspektami biznesowymi.
Podobne zdanie ma Renato Moicano. Brazylijczyk uważa, iż walka Pimbletta z Gaethjem wyłoni papierowego mistrza. Według niego to zestawienie nie ma absolutnie żadnego sensu.
Spójrzcie na Paddy’ego. Kogo on w ogóle pokonał? Michaela Chandlera, który przychodził po czterech czy pięciu porażkach z rzędu, Tony’ego Fergusona z ośmioma przegranymi pod rząd i Bobby’ego Greena po trzech porażkach. A w całym top 15? Nikogo. Absolutnie nikogo. I taki zawodnik dostaje walkę o pas? To jest po prostu chore. Justin Gaethje jasno powiedział, iż zakończy karierę, jeżeli nie dostanie titleshota. UFC sprytnie rozwiązuje więc dwa problemy naraz: daje Gaethje walkę, dalej napędza gigantyczny hype wokół Paddy’ego i dorzuca do tego tymczasowy pas, bo lepiej się to sprzedaje. Ale bądźmy szczerzy – to nie jest prawdziwy pas.
Ponadto Renato Moicano zabrał głos w sprawie Armana Tsarukyana. Tu warto nadmienić, iż podczas UFC 311 „Money” wszedł na ostatnią chwilę na zastępstwo za Ormianina, który miał zmierzyć się z Islamem Makhachevem. Na kilkanaście godzin przed wspomnianą galą „Ahalkalakets” doznał urazu, przez co musiał zrezygnować z pojedynku mistrzowskiego.
Gdyby to Arman wyszedł tamtej nocy, wszystko potoczyłoby się normalnie, bez żadnego zamieszania. A teraz jeszcze Topuria jest w trakcie rozwodu i w ogóle nie chce walczyć.
Tsarukyan po wycofaniu się ze starcia z Rosjaninem musiał ponownie zacząć budować swoją pozycję w szeregach amerykańskiego giganta. „Ahalkalakets” ostatnio w znakomitym stylu pokonał Dana Hookera, co sprawiło, iż wydawał się naturalnym kandydatem do pojedynku o złoto. Rzeczywistość okazała się jednak zaskakująca.
ZOBACZ TAKŻE: Oficjalnie: Piotr Lisek rywalem AJ’a na gali XTB KSW 113!
Renato Moicano (20-7-1) na koniec czerwca bieżącego roku przegrał na pełnym dystansie z Beneilem Dariushem. Brazylijczyk aktualnie ma serię dwóch przegranych z rzędu. Ostatnią walkę wygrał w zeszłym roku, demolując Benoita Saint-Denisa.

59 minut temu














