Kroki, jakie zostały we wrześniu podjęte przez Piotra Protasiewicza w znacznym stopniu zaskoczyły sporą część środowiska żużlowego. Trener będący jednocześnie legendą Stelmet Falubazu Zielona Góra postanowił odejść z zielonogórskiego klubu. Jego przyszłość była nieznana, gdyż poruszyło to rynkiem trenerów. Ostatecznie jednak dosyć gwałtownie poznaliśmy dalsze losy popularnego „PePe”.
Protasiewicz dołączył bowiem do Betard Sparty Wrocław, gdzie podobnie do Falubazu powierzono mu rolę trenera i dyrektora sportowego. We Wrocławiu 50-latek zastąpił Dariusza Śledzia, który kolejno został menadżerem Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Nowa praca byłego trenera klubu z Zielonej Góry pokrzyżowała plany jednego z jego zielonogórskich podopiecznych. Był on bowiem zainteresowany bliższą współpracą.
Aby Piotr Protasiewicz dołączył do jego teamu, chciał Damian Ratajczak. Młodzieżowiec bardzo był bardzo zadowolony ze współpracy z trenerem w ekipie z Winnego Grodu. Co więcej, Protasiewicz wspierał choćby 20-latka podczas feralnego Speedway of Nations 2 w Toruniu. Tamten wieczór nie był jednak dla wychowanka Fogo Unii Leszno udany. Po upadku w swoim drugim starcie udał się do szpitala, gdzie lekarze wykryli złamanie kości śródręcza. Nie zmienia to jednak faktu, iż były żużlowiec był szczególną postacią dla juniora Falubazu.
Ratajczak przez cały czas może liczyć na wsparcie
Praca, jaką 50-letni szkoleniowiec otrzymał we Wrocławiu, uniemożliwiła zacieśnienie współpracy między oboma panami. Nie można w tym przypadku mówić jednak o pogorszeniu się relacji trenera i zawodnika. Jak w rozmowie z Lubuski Sport – TVP 3 mówił Damian Ratajczak, może on przez cały czas liczyć na wsparcie ze strony Piotra Protasiewicza.
– Myślę, iż osoba Piotra Protasiewicza w teamie byłaby wartością dodaną, ale tak się potoczyło i też jestem cały czas w kontakcie z trenerem Piotrem, więc nasze relacje są cały czas takie same jak były w sezonie, więc z tego też się bardzo cieszę i też mogę liczyć na każdą jego pomoc – przyznał junior Stelmet Falubazu Zielona Góra.
Damian Ratajczak miniony sezon zakończył ze średnią biegopunktową na poziomie 1,750. Był to najlepszy wynik w całej karierze 20-latka. Z pewnością można uznać, iż jednym z czynników rozwoju młodzieżowca była kooperacja z Piotrem Protasiewiczem.
Kacper Mania, Damian Ratajczak, Antoni Mencel













