Rano rękoma stawiał nogę na ziemię. Sebastian Walukiewicz musiał zaryzykować
Zdjęcie: Rano rękoma stawiał nogę na ziemi. Sebastian Walukiewicz musiał zaryzykować
— Miałem takie sytuacje po wyczerpującym meczu czy treningu, iż po przebudzeniu musiałem rękoma stawiać nogę na ziemię, żeby w ogóle stanąć. Inaczej nie byłem w stanie jej podnieść. Na boisku szedłem albo biegłem, a noga jakby się zapadała w dół, bez mojej kontroli. Uznałem, iż trzeba zaryzykować — mówi Sebastian Walukiewicz. W długiej rozmowie 24-letni reprezentant Polski opowiada o kontuzji w Cagliari, rozwoju w Empoli i transferze do Torino. ]]>