4:1, 4:1, 2:1, 1:0 - takie wyniki padły w meczach Rakowa Częstochowa od kiedy Marek Papszun zdecydował się ogłosić, iż chce odejść do Legii. Można odnieść wrażenie, iż jasna deklaracja szkoleniowca wpłynęła korzystnie na drużynę. A Legia? Stołeczny klub nie wygrał meczu od października (2:1 z Szachtarem Donieck), a w Ekstraklasie czeka na zwycięstwo od września (1:0 z Pogonią Szczecin).
REKLAMA
Zobacz wideo Siatkarki DevelopRes Rzeszów pokonały Metalkas Pałac Bydgoszcz. Aleksandra Szczygłowska: Porażka w Lidze Mistrzyń nas zabolała
Co dalej z Papszunem? Jasna deklaracja prezesa Rakowa
Doszło do tego, iż Legia wylądowała już w strefie spadkowej Ekstraklasy. Jej awans do kolejnej fazy Ligi Konferencji też wydaje się coraz mniej prawdopodobny. Nic dziwnego, iż w Warszawie chcieliby, żeby Marek Papszun jak najszybciej przejął rozbitą drużynę. To jest nie na rękę Rakowowi, który nie chce dać odejść trenerowi bez odpowiedniej rekompensaty. I wygląda na to, iż trener - przynajmniej na razie - nigdzie się nie wybiera.
W rozmowie z oficjalnym kanałem Ekstraklasy prezes Rakowa Piotr Obidziński złożył jasną deklarację. - Rozumiem, iż Marek Papszun poprowadzi Raków Częstochowa w tych trzech ostatnich meczach w tym roku? - spytał prowadzący. - Tak. Potwierdzam, iż według mojej najlepszej wiedzy Marek Papszun poprowadzi - stwierdził krótko.
Raków Częstochowa do końca roku zagra dwa mecze w Lidze Konferencji i jedno spotkanie Ekstraklasy. W Lidze Konferencji piłkarze Marka Papszuna zagrają ze Zrinjskim Mostar i Omonią Nikozja, a w Ekstraklasie z Zagłębiem Lubin. o ile częstochowianie pokonają lubinian, to... przezimują jako lider tabeli, co jeszcze niedawno wydawało się mało możliwe.

1 godzina temu







