Sparta Praga szybko, bo już w 12. minucie objęła prowadzenie. Do siatki trafił Victor Olatunji i wynik 1:0 utrzymywał się do końca pierwszej połowy. Druga część meczu należała jednak do gości. Gole, które zdobyli Yunusa Muritala, Jan Fiala i FIlip Zorvan zapewniły przewagę. Gospodarze zdołali tylko odpowiedzieć trafieniem Ermala Krasniqiego i ostatecznie przegrali 2:3.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o hejcie: Słowa bolą, ale nie tych mizernych lamusów w Internecie
Milioner dzięki jednemu kopnięciu. Nie chodzi o piłkarza
Mogłoby się wydawać, iż taki wynik zezłości wszystkich kibiców Sparty. Okazuje się jednak, iż jeden z nich stadion opuszczał jako zwycięzca. Wszystko za sprawą jednego kopnięcia piłki. Fan został wytypowany do wzięcia udziału w konkursie, którego organizatorem był jeden ze sponsorów klubów.
Czytaj także:
Podolski wywołał burzę po meczu Legii! Ekspert zabrał głos
Firma Betano w przerwie meczu postanowiła sprawdzić jego umiejętności strzeleckie. To nie było jednak takie łatwe zadanie. Mężczyzna musiał trafić piłką do małej bramki umieszczonej między słupkami tej większej, do której gole strzelali piłkarze Sparty i Sigmy.
Proste? Niekoniecznie. Kibic musiał trafić... z połowy boiska. Śmiałek nie zamierzał jednak się załamywać. Podszedł do piłki i po uprzednim rozbiegu oddał silny strzał po ziemi. Piłka musiała zostać tak podkręcona - chyba iż swoje zrobił także stadionowy wiatr - iż wturlała się do siatki.
Szczęśliwiec mógł świętować. Odebrał czek na kwotę w wysokości miliona czeskich koron. To w przeliczeniu około 170 tysięcy złotych. Całość akcji została uwieczniona na nagraniu i wylądowała w serwisie X.
Czytaj także:
Mbappe nie zobaczy hitu z Atletico choćby z trybun. Real mu zabronił
Można przypuszczać, iż na kolejny mecz Sparty wybierze się nieco bardziej uśmiechnięty - nawet, jeżeli jego zespół zawiódł go w ligowym starciu z Sigmą.