6 godzin temu
Numer 1 przez cały czas będzie widoczny w Formule 1, jednak teraz będzie on widoczny na bolidzie McLarena Lando Norrisa – nowego mistrza świata Formuły 1.
Bierze jedynkę
Na mocy obowiązujących w tej chwili przepisów dotyczących numerów w Formule 1, numer “1” może być wykorzystywany wyłącznie przez “urzędującego” mistrza świata – o ile ma takie życzenie.
Dotychczas wszyscy kierowcy, którzy mogli skorzystać z tego prawa, jeździli z najniższym dostępnym numerem. Wyjątkiem był Lewis Hamilton, który trzymał się swojego numeru “44”.
Świeżo upieczony mistrz, Lando Norris, poinformował jeszcze wczoraj, iż zamierza skorzystać ze swojego prawa i jeździć z numerem “1”.
“Ta tradycja jest tu nie bez powodu. Ciężko pracujesz na to, by móc jeździć z tym numerem. Wszyscy w McLarenie będziemy nosić go z dumą – moi mechanicy, inżynierowie i wszyscy, którzy są częścią McLarena” – mówi Lando Norris w rozmowie ze Sky Sports.
“To nie tylko dla mnie, ale też dla mnie. To ich duma, iż mocno pracowali i włożyli mnóstwo wysiłku w to, żeby móc powiedzieć: Jesteśmy numerem 1” – dodaje Norris.
Oczywiście numer “4”, używany dotychczas przez Norrisa, pozostaje zajęty przez niego aż do momentu utraty mistrzostwa przez kierowcę McLarena. Wczoraj Lando świętował zdobycie tytułu w zasłużony sposób.
Co z Verstappenem?
Max Verstappen po utracie numeru 1 może wrócić do swojego dawnego numeru, “33”. Holender już wcześniej sygnalizował jednak, iż może chcieć zmienić swój numer, co stało się możliwe na mocy niedawno wprowadzonej aktualizacji przepisów.
Niedawno Max wspominał, iż jego ulubionym numerem jest “3”. Problem w tym, iż ten numer jest zajęty jeszcze przez rok przez byłego kierowcę Red Bulla, Daniela Ricciardo. Jako jednak, iż Australijczyk zakończył już karierę, może uwolnić ten numer Maxowi.
