Niespodziewane wyznanie Artura Boruca. "Mała depresja"

1 godzina temu
Zdjęcie: Spakowali wszystko i wyjechali. W Polsce będziemy raczej gośćmi


- Myślałem, iż - brzydko mówiąc - będę "pierdział w stołek" i będzie fajnie. Tymczasem w momencie, w którym życie przycisnęło mnie trochę bardziej, musiałem skierować się po pomoc - mówi nam Artur Boruc.
Idź do oryginalnego materiału