W poniedziałek tuż przed godz. 14 pierwszoligowy GKS Tychy poinformował, iż nowym trenerem tego klubu został były reprezentant Polski - Łukasz Piszczek. - Cieszę się z rozpoczęcia nowego etapu na mojej trenerskiej drodze. Przez ostatnie lata przygotowywałem się do pracy trenerskiej i dziś mogę rozpocząć ją w miejscu, które ma duży potencjał i ambicje. GKS Tychy to klub z zapleczem, historią i pasją kibiców. Chcę wspólnie z zespołem zbudować solidne fundamenty pod długofalowy rozwój. Wierzę w codzienną pracę, konsekwencję i odpowiedzialność - mówił Piszczek, który podpisał z klubem kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Adam Nawałka w Wieczystej Kraków? Kosecki: Są ambicje, ale nie wiem, co na to trener
Niemcy zobaczyli, gdzie Łukasz Piszczek znalazł pracę. Tak go nazwali
Nową pracę Piszczka zauważyły również niemieckie media. Piszą o 66-krotnym reprezentancie Polski w bardzo miłych słowach.
"Legenda BVB Piszczek zostaje trenerem w drugiej lidze" - to tytuł z prestiżowego dziennika "Bild".
"Wieloletni prawy obrońca i były asystent trenera Borussii Dortmund po raz pierwszy zostanie pierwszym trenerem. Ze skutkiem natychmiastowym obejmie stery w kultowym klubie GKS Tychy w swojej ojczyźnie, Polsce, a jego zadaniem będzie wyciągnięcie w tej chwili borykającego się z problemami pierwszoligowego zespołu z kryzysu" - dodaje "Bild".
Zwrócił też uwagę, ze Piszczek ma świetną reputację w Polsce i jego kariera teraz się rozkręca.
"Piszczek cieszy się znakomitą reputacją na polskim rynku i ostatnio był łączony z kilkoma klubami z najwyższej ligi. Teraz niemiecki prezes Max Kothny zdołał sprowadzić legendę Dortmundu do Tychów. To prawdziwy majstersztyk. Teraz kariera trenerska Piszczka naprawdę się rozkręca!" - czytamy.
"Tychy leżą zaledwie 23 kilometry od jego rodzinnego miasta. W ostatnich latach klub wielokrotnie tracił szansę na awans i w tej chwili znajduje się w kryzysie (zaledwie 16. miejsce). Piszczek chce teraz coś zmienić!" - kończy dziennikarz Yannick Huber.
"Ekscytująca praca dla legendy BVB - Piszczka" - tak pisze 90min.de. "Piszczek wraca na scenę piłkarską i po raz pierwszy zostanie trenerem w profesjonalnej piłce nożnej! Piszczek, który podobno cieszy się doskonałą reputacją w Polsce i był pożądany na rynku trenerskim, podpisze kontrakt do 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok" - dodaje dziennikarz.
"Piszczek stawia kolejny krok w swojej karierze trenerskiej. Były piłkarz Borussii Dortmund obejmuje posadę w GKS Tychy, klubie pierwszoligowym zagrożonym spadkiem, w swojej rodzinnej Polsce" - pisze z kolei "Kicker".
"Latem niektóre polskie kluby ekstraklasy liczyły, iż Piszczek zrobi kolejny krok w karierze trenerskiej właśnie u nich. Jednak 66-krotny reprezentant kraju wolał objąć posadę w swoim rodzinnym, niższym klubie LKS Goczałkowice, gdzie zakończył już karierę piłkarską. Teraz jednak kilka miesięcy później, Piszczek wkracza na bardziej prestiżowe terytorium" - dodaje.
Zobacz także: Tak kadrowicze przywitali Lewandowskiego na zgrupowaniu. Wymowne słowa
Piszczek dotychczas był grającym trenerem w trzecioligowym klubie LKS Goczałkowice-Zdrój. W międzyczasie pełnił również funkcję asystenta Nuriego Sahina w Borussii Dortmund.
GKS Tychy zajmuje 16. miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi. Piszczek zadebiutuje w nowej pracy 22 listopada w wyjazdowym meczu ze Stalą Rzeszów.

2 godzin temu














