Gdy niedawno selekcjoner Jan Urban zapytał się go o możliwość gry w reprezentacji Polski, Brazylijczyk tylko się uśmiechnął. Tajemniczo określił wówczas szanse występów Alemao w biało-czerwonych barwach słowami: "Nie wiem, zobaczymy". Jak się okazuje, niedawno mógł on choćby zostać zawodnikiem jednego z polskich klubów.
REKLAMA
Zobacz wideo Aluron CMC Warta Zawiercie zwycięska w hicie z BOGDANKĄ LUK Lublin. Bartłomiej Bołądź wybrany MVP
Sensacyjne wieści. Alemao mógł trafić do Wieczystej Kraków
Wieczysta Kraków spisuje się ostatnio poniżej oczekiwań. Mimo iż w letnim okienku transferowym sprowadziła m.in. Carlitosa, to wciąż brakuje jej goli. Portal Goal.pl podał w czwartek, iż Alemao był obserwowany przez Wieczystą Kraków. "Klub obserwował go w czasie, gdy Brazylijczyk grał w hiszpańskiej drugiej lidze. Po tym jak skończyło się jego wypożyczenie do Realu Oviedo z brazylijskiego Internacionalu, klub Kwietnia podjął inicjatywę. To było na początku letniego okienka. (...) Wieczysta skontaktowała się z otoczeniem piłkarza i sondowała możliwości sprowadzenia tego gracza" - czytamy.
Ostatecznie 4 września Alemao przeszedł jednak do Rayo, które wykupiło go za 4,5 mln euro. Od tamtej pory wystąpił w jego barwach w 11 meczach, w których strzelił gola. Wieczystej nie udało się go sprowadzić i może żałować, gdyż w lecie pozyskała m.in. Carlitosa, MIkiego Villara czy Jacky'ego Donkora, którzy w tej chwili rozczarowują.
Portal Transfery.info uzupełnił, iż to wcale nie musi być koniec. Krakowski zespół ma być zainteresowany Nicolasem Andereggenem, który w tej chwili gra na Cyprze - w drużynie Achnas. Jak dotąd, w 10 spotkaniach zanotował siedem trafień i jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców ligi.
Wieczysta po 16. kolejkach ligowych zajmuje ósme miejsce w tabeli, mając w dorobku 23 pkt. Do liderującej Wisły Kraków traci za to 15 pkt. Na ten moment nie wiadomo, kto zostanie nowym trenerem, który zastąpi na stanowisku zwolnionego niedawno Gino Lettieriego. Jego następcą ma zostać Thomas Doll, co potwierdził Sławomir Peszko. - Mam nadzieję, iż to dojdzie do skutku. Może to kwestia paru godzin, dni - podsumował.

2 godzin temu
















