„Nie jestem głupkiem!” – Tom Aspinall odpowiada na krytykę Dany White’a

Mistrz wagi ciężkiej UFC Tom Aspinall odpowiada na krytykę ze strony szefa UFC Dany White’a. Chodzi o wydarzenia z ostatniej walki Anglika, która zakończyła się przez no-contest po rzekomo nieumyślnym faulu Ciryla Gane.

Przypominamy, iż starcie Aspinall vs Gane odbyło się na gali UFC 321 i o mało nie zakończyło się tragedią. W pierwszej rundzie Gane trafił Aspinalla nielegalnym ciosem z otwartymi palcami, przez co jeden z palców trafił w oko Brytyjczyka, przez co Aspinall nie był w stanie kontynuować walki.

Finalnie pojedynek uznano za nieodbyty, ale decyzja Aspinalla o rezygnacji ze starcia wywołała dużą krytykę fanów, a także samego Dana White’a.

• ZOBACZ TAKŻE: Pierwsze słowa Dyrektora Sportowego KSW o walce AJ kontra Lisek!

„Nie jestem głupkiem!” – Tom Aspinall odpowiada na krytykę Dany White’a

Teraz na YouTube pojawił się kolejny odcinek vloga publikowanego przez Aspinalla. W materiale, Anglik odnosi się do słów krytyki, jakim obarczył go prezes UFC Dana White:

„Nie kontynuowałem tej walki i powiem wam dlaczego: bo nie jestem żadnym cholernym głupkiem. Nie wyjdę walczyć z jednym z najlepszych stójkowiczów na świecie, jeżeli nic nie widzę. Wiem, iż jako zawodnik MMA podczas walki różne rzeczy mogą cię osłabić. Cofnijcie się i zobaczcie moją walkę z Arlovskim. Na koniec pierwszej rundy uderzył mnie prosto w oko.

Do końca pojedynku nie widziałem go na to oko. To jest OK — jeżeli dostaniesz cios lub kopnięcie. Ale jeżeli ktoś wsadzi ci palce w oczy i nie masz widzenia z powodu faulu, to czemu mam walczyć dalej? Żeby jakiś idiota mógł powiedzieć: „O tak, Tom został znokautowany”? Nie będę walczył, jeżeli nic nie widzę z powodu faulu. jeżeli to legalna technika, trzeba przez to przejść – na tym polega bycie zawodnikiem. Ale gdy to faul, dlaczego mam ryzykować zdrowie, skoro w ogóle nie widzę?”

Więcej o tej sprawie w materiale poniżej:

A Wy zgadzacie się ze zdaniem zaprezentowanym przez Toma Aspinalla?