Zanim na Stadionie Narodowym rozbrzmiał pierwszy gwizdek, doszło do sporej wpadki organizacyjnej. Dominik Wardzichowski ze Sport.pl, który był obecny w okolicach stadionu, o godzinie 20:26 napisał na X:- "Gigantyczne kolejki do wejścia na Narodowy. Kontrole są bardzo szczegółowe, na meczu jest Karol Nawrocki, a służb zdecydowanie więcej niż przy ostatnich meczach. Były komunikaty o wcześniejszym przyjściu, ale część kibiców na pewno nie zdąży na pierwszy gwizdek".
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o relacjach z Urbanem: Czasami bałem się do niego podchodzić
Zalewski zmarnował setkę. "Spudłowałeś? Z takiej odległości?"
Mecz mógł się w znakomity sposób rozpocząć dla Polaków, ale Nicola Zalewski nie wykorzystał sytuacji w drugiej minucie meczu, pudłując z najbliższej odległości.
"Ale Zalewski nie trafił… co za pudło" - podsumował krótko Piotr Słonka, znany pod pseudonimem BuckarooBanzai.
"Nicola, spudłowałeś? Z takiej odległości?" - skomentował Michał Pol, parafrazując jeden z tekstów słynnego filmu "Psy".
W 13. minucie Jan Urban był zmuszony dokonać pierwszej zmiany, gdy kontuzjowanego Sebastiana Szymańskiego zastąpił Bartosz Kapustka. Piłkarz Legii nie zebrał jednak dobrych recenzji za pierwsze minuty swojej gry.
"Kapustka zagubiony w środku pola, biega bez mapy. Odkąd wszedł to ta strefa u nas umiera - tylko raz dobrze piłkę odebrał na połowie rywala" - ocenił Tomek Hatta z Igol.pl.
O ile Kapustka po pierwszej części meczu znalazł się w ogniu krytyki, to dobre recenzje za swój występ zebrał Tomasz Kędziora.
"Sporo obaw miałem o występ Tomasza Kędziory w roli środkowego stopera. Na razie jest top - czyta grę, przecina podania, dobrze się ustawia, wygrywa pojedynki" - chwalił obrońcę Paweł Gołaszewski.
Największym bohaterem pierwszej części meczu został Jakub Kamiński, którego bramka z 43. minuty dała Polakom prowadzenie. Ale niemal wszyscy (poza Kapustką) Polacy zebrali ogrom pochwał.
"Gdzie ja się obudziłem? Perfekcyjne 45 minut, Holandia bez sztycha, naprawdę dobry, mocny doping. Co tu się dzieje?!" - napisał Przemek Langier, dodając żartobliwie "*wpis dotyczy pierwszej połowy".
"Cudowna ta akcja Polaków z 43. minuty. Od konstrukcji akcji, wyprowadzenia piłki. Przerzut, dogranie w pole karne, perełka. A chwilę później gol po cudownej akcji z trzech podań. Tak gra Kochani reprezentacja Polski. Przeciwko Holandii" - stwierdził Żelisław Żyżyński.
"Strach pomyśleć, jak zagrałby Robert Lewandowski, gdyby nie miał jet laga i nie opuścił treningu... Duże szczęście Holendrów" - żartował z kolei Szymon Janczyk, odwołując się do postawy na boisku kapitana reprezentacji, który asystował przy golu Kamińskiego.
Na trybunach przyśpiewki o PZPN i... ciupaga
A co działo się na trybunach Stadionu Narodowego? Słychać było istotną zmianę w postaci zorganizowanego dopingu, który jednak rozpoczął się przyśpiewką "pozdrawiającą" PZPN, która prawdopodobnie była efektem frustracji fanów na przedłużające się wejście na stadion.
Mimo tak szczegółowych kontroli, konsternację wśród osób oglądających mecz w telewizji wzbudził jeden z fanów, który zdołał wnieść na mecz... ciupagę. I całkiem przypadkowo wymachiwał nią przed kamerami TVP Sport.

2 godzin temu








![Polscy piłkarze zremisowali z Holandią! [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments9076040159decfd8a75d83b835d28263970b696_xl.jpg?size=md)


![Zagrają z drużyną własnego boiska [BĘDZIE RELACJA LIVE]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/mecz-Polonia-Swidnica_-_Zamek-Kamieniec-Zabkowicki-2025.10.04-20.jpg)


