Natan Marcoń zaatakowany po walce! „Kraken” prawdopodobnie ma złamaną rękę [WIDEO]

Natan Marcoń musiał zrezygnować z półfinałowego starcia w turnieju Clash MMA o milion czeskich koron.

Fenomenalnie Natan Marcoń rozpoczął swoje zmagania w turnieju Clash MMA o milion czeskich koron. W pierwszym etapie „Kraken” znokautował Jaroslava Kotlára, zapewniając sobie awans do półfinału. Polaka czekała zatem dzisiejszego wieczoru kolejna walka.

Internetowy gwiazdor miał stanąć w szranki z Tomasem Pollakiem, który w poprzednim pojedynku pokonał Filipa Rudolfa. Starcie jednak odwołano, ponieważ Natan Marcoń złamał rękę w wyniku upadku.

Jak wyjaśnił „Kraken”, po walce z Kotlárem udał się do szatni, aby zregenerować się przed kolejnym wyzwaniem. Następnie musiał odhaczyć wizytę w punkcie medycznym. W pewnym momencie Marcoń natknął się na Samira Marginę, z którym od dłuższego czasu ma na pieńku.

Pomiędzy wspomnianą dwójką doszło do szarpaniny, która dla Polaka skończyła się tragicznie. Młodzian zdradził, iż według wstępnych badań lekarzy ma złamaną rękę i musi udać się do szpitala na rentgen.

Awantura, Samir zaatakował Natana gdzie w efekcie złamał rękę więc teraz wypada z turnieju i jeszcze awantura w klatce #clashmma pic.twitter.com/AVVs0UxisR

Warto przypomnieć, iż „Kraken” podczas wrześniowego Clash MMA 13 pokonał Czecha w dominującym stylu. Margina w starciu z Natanem nie miał kompletnie nic do powiedzenia i musiał uznać wyższość młodziana.

ZOBACZ TAKŻE: Charles Oliveira stanie do rewanżu z Maxem Hollowayem! Na szali pas BMF

Natan Marcoń od dłuższego czasu zapowiada, iż czeka go duża walka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Łatwo można się domyślić, iż chodzi o galę Misfits Boxing, która odbędzie się 20 grudnia w Dubaju. W walce wieczoru tego wydarzenia Andrew Tate skrzyżuje rękawice z Chasem DeMorem. o ile okaże się zatem, iż Marcoń rzeczywiście ma złamaną rękę, ominie go ogromna szansa na zaistnienie w zagranicznych mediach.