Mistrzostwa świata w Trondheim mogą się okazać najgorszymi dla Polski od 20 lat. W 2005 roku z Oberstdorfu nie udało się przywieźć żadnego medalu i całkiem prawdopodobne, iż teraz będzie tak samo. Pozostało liczenie na cud i iż w skokach narciarskich, które przez ostatnich osiem lat na MŚ jako jedyne były gwarantem sukcesu, sprawimy niespodziankę - pisze Jakub Balcerski ze Sport.pl.