Sebastian Szymański w poprzednim sezonie zaliczył kapitalne wejście do Fenerbahce. Z czasem przygasł, a dawnego blasku nie odzyskał choćby po przybyciu Jose Mourinho. Mimo to niezmiennie budzi duże zainteresowanie na rynku transferowym.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Moder powinien grać w reprezentacji? Żelazny: Probierz robi mu krzywdę
Sebastian Szymański nie narzeka na brak zainteresowania. Chcą go znane marki
Jeszcze nie tak dawno reprezentant Polski był łączony z największymi klubami na świecie m.in. Liverpoolem czy Manchesterem United. W obecnej dyspozycji na tak intratne propozycje raczej nie ma co liczyć, aczkolwiek według doniesień tureckiej gazety "Sabah" i tak starają się o niego znane marki.
Szymańskim mają się interesować trzy kluby, dwa z Włoch i jeden z Niemiec. Konkretnie chodzi o Napoli, Fiorentinę oraz Bayer Leverkusen. Szczególnie ten ostatni kierunek wydaje się interesujący, w końcu mowa o mistrzu Niemiec oraz uczestniku Ligi Mistrzów. Napoli i Fiorentina to natomiast ścisła czołówka tabeli Serie A (odpowiednio pierwsze i trzecie miejsce), ci drudzy grają też w Lidze Konferencji, gdzie celują w trzeci z rzędu finał.
Oto ile trzeba zapłacić Fenerbahce za transfer Sebastiana Szymańskiego
Do transferu Polaka mogłoby dojść już zimowym oknie transferowym. A z jakim wydatkiem musiałby się liczyć klub zainteresowany taką operacją? Mowa choćby o 25 mln euro. A przypomnijmy, iż stambułczycy sprowadzili 25-latka z Dynama Moskwa za niespełna 10 mln euro.
W tym sezonie Sebastian Szymański rozegrał 19 meczów w barwach Fenerbahce, jego bilans to jeden gol i trzy asysty. A ogółem od dołączenia do tureckiego zespołu w 74 spotkaniach zdobył 14 bramek i zanotował 22 asysty.