Mbappe triumfuje. PSG musi zapłacić. A to nie koniec

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Susana Vera


"Stanowisko PSG to znacznie więcej niż tylko uzasadnione stanowisko prawne" - napisało Paris Saint-Germain we wrześniowym komunikacie, który odnosił się do trwającej sprawy między klubem a Kylianem Mbappe. Piłkarz domaga się wypłacenia zaległych pieniędzy w łącznej kwocie 55 mln euro. Francuska federacja odrzuciła wniosek PSG, a Mbappe mógłby już triumfować. Wszystko jednak ma zakończyć się w sądzie.
Kylian Mbappe reprezentował barwy Paris Saint-Germain w latach 2017-2024, kiedy to został kupiony z AS Monaco za 180 mln euro. Później Mbappe zdecydował o nieprzedłużaniu kontraktu z PSG i odszedł bez kwoty odstępnego do Realu Madryt. Na razie Mbappe jeszcze nie notuje spektakularnych statystyk w nowym klubie - po 16 meczach ma osiem goli i dwie asysty. Dodatkowo pojawiają się wokół niego różne kontrowersje, m.in. w związku z wizytą w klubie nocnym w Sztokholmie i z brakiem powołania na dwa ostatnie zgrupowania reprezentacji Francji.

REKLAMA







Zobacz wideo Oto sukcesor Michała Probierza? Kosecki: To fenomenalny trener i człowiek [To jest Sport.pl]









Czytaj także:


Lewandowski ogłosił i się zaczęło. W Hiszpanii poruszenie



Wciąż są też niezałatwione sprawy między Mbappe a PSG. Chodzi o brak wypłaconych wynagrodzeń i premii ze strony klubu. Mbappe ma otrzymać aż 55 mln euro. Na tę kwotę składają się: trzecia część premii za podpisanie kontraktu (36 mln), zaległości z wypłatą pieniędzy w ramach tzw. premii etycznej i pensja za ostatnie trzy miesiące pracy w PSG.
"Stanowisko PSG to znacznie więcej niż tylko uzasadnione stanowisko prawne. To także kwestia dobrej wiary, uczciwości, zachowania wartości i szacunku dla paryskiej instytucji i jej kibiców, co jest ważniejsze niż jakikolwiek zawodnik. Biorąc pod uwagę ograniczony zakres prawny komisji do podjęcia pełnej decyzji w tej sprawie, sprawa musi zostać teraz zakwestionowana przed innym organem, któremu PSG z przyjemnością przedstawi wszystkie fakty" - napisali paryżanie w komunikacie opublikowanym 21 września br.
Teraz pojawiają się nowe informacje ws. sporu między Mbappe a PSG.






Czytaj także:


Guardiola złożył sensacyjną deklarację! Aż trudno uwierzyć



PSG pójdzie do sądu z Mbappe? Chodzi o zaległe 55 mln euro. "Nie ma zamiaru"
Hiszpański dziennik "Marca" informuje, iż francuska federacja odrzuciła wniosek PSG o rozpatrzenie nakazu, który w tej chwili wskazuje klubowi wypłacenie zaległych wynagrodzeń i premii Mbappe w wysokości 55 mln euro. PSG złożyło wniosek z jednodniowym opóźnieniem, więc klubowi zostało zapłacenie pieniędzy Mbappe lub skierowanie sprawy do sądu.



"PSG zdecyduje się na to drugie rozwiązanie, bo nie ma zamiaru dokonywać płatności na obecnych warunkach" - czytamy. Warto dodać, iż 25 października br. Komisja Odwoławcza orzekła na korzyść piłkarza.
"Kwestią sporną, która zostanie rozstrzygnięta przed odpowiednim sądem, jest to, iż pierwotny kontrakt został prawnie zmodyfikowany w sierpniu 2023 r., w odniesieniu do sezonu 24/25. Zmiana ta została w pełni uznana przez zawodnika w styczniu 2024 r., dopóki nie zdecydował się zrezygnować ze wszystkich swoich zobowiązań. Odwołaliśmy się od niewiążącego orzeczenia, mimo jego ograniczonego skutku. Jesteśmy zobowiązani do wniesienia sprawy do adekwatnych sądów, kontynuując, mimo powtarzającej się złej woli, próbę znalezienia polubownego rozwiązania" - przekazał rzecznik PSG.
Idź do oryginalnego materiału