Za nami mecz przyjaźni w Łomży, który pod żadnym względem nie zawiódł. Młyn tego dnia oscylował w około 800 osób, z czego 207 stanowili przyjezdni, dodatkowo pojawiły inne zaprzyjaźnione ekipy. Podczas spotkania zostały zaprezentowane aż trzy oprawy (jedna przygotowana przez Ultrasów Stomilu), do których odpalono niezliczoną ilość różnej pirotechniki.
Relacja ŁKS-u Łomża:
Na meczu przyjaźni ze Stomilem (207 osób) łącznie ze zgodami i układami wystawiamy ok. 800 osobowy młyn. Z nami tego dnia bracia z Szepietowa (16 osób), 1 fanatyk belgradzkiego Voždovaca oraz dobre liczby naszych FanClubów. W sektorze obecni z OKSem również przyjaciele z Bydgoszczy i Grudziądza. Wszystkim dziękujemy za konkretne wsparcie!
Na początek meczu prezentujemy pirofolię „Dziś się pali wśród ziomali”, podświetloną przy pomocy ogni wrocławskich, stroboskopów oraz rac.
W drugiej połowie po raz pierwszy w naszej historii decydujemy się na podwieszaną oprawę – rycerza na tle proporców w barwach obydwu klubów. Na płocie ląduje transparent z przydomkami obydwu ekip, nawiązującymi do historycznych korzeni naszych miast „Strażnicy Mazowsza” i „Rycerze Warmii”. Efekt? Zapraszamy do oceny. Mecz kończymy oprawą przygotowaną przez naszych układowiczów, a przy jej prezentacji zaczyna się prawdziwy sylwester. AKM i UH – kawał dobrej roboty!
Po meczu zabieramy gości do jednej z łomżyńskich restauracji, gdzie impreza trwa do późnych godzin porannych.
Relacja Stomilu Olsztyn:
Na mecz przyjaźni do Łomży wybrało się 207 Stomilowców i razem z nami 3 ziomali z Lechii Gdańsk. Na tym spotkaniu obecne również delegacje Polonii Bydgoszcz i GKM-u Grudziądz. Tego dnia mamy ze sobą 3 flagi Stomilu, flagę PDW Zecik oraz płótno świętej pamięci Sebs. Ultrasi prezentują 3 oprawy z dużą ilością piro, jedna prezentacja przygotowana została przez grupę UH Stomilu. Wielkie dzięki braciom z Łomży za gościnę
Stomil Olsztyn Ultras:
Szanowni kibole! Jest niedziela, większość jest pewnie już po rosole i schabowym, dlatego czas na małe podsumowanie. W Łomży były trzy prezentacje, jedna przygotowana przez nas. Trochę się odpaliło, trochę postrzelało. Internet huczy, filmiki latają, czyli chyba się podobało. Motyw z oprawy wylądował na szalikach okolicznościowych, które wykupiliście w moment, za co bardzo dziękujemy. W piątek jedziemy do Skierniewic, a potem zimowa przerwa której nie zmierzamy zmarnować. o ile chcecie wspierać ruch Ultras – na pewno będziecie mieli na to szansę. Tymczasem, miłej niedzielki i widzimy się w piątek! Ave Stomil!