Kosecki wytypował wynik meczu Polska - Holandia. "Według mnie to możliwe"

2 godzin temu
Już za dwa dni reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Jan Urban musi się nieźle nagłowić nad zestawieniem składu - niestety, nie z powodu nadmiaru opcji. Kadra, zwłaszcza w formacji defensywnej, jest mocno wybrakowana. Roman Kosecki uważa, iż to szansa dla zmienników. Wierzy też w dobre wyniki. Sam przyznaje, iż być może zbyt mocno.
Jeszcze przed ogłoszeniem powołań wiadomo było, iż z Holandią nie zagra zawieszony za nadmiar żółtych kartek Przemysław Wiśniewski. Niestety, w ostatnich meczach przed przerwą reprezentacyjną urazy zgłosili Łukasz Skorupski, Jan Bednarek czy też Krzysztof Piątek.


REKLAMA


Zobacz wideo Bereszyński z Zielińskim. Urban i Magiera w rozmowie z Cashem


W rozmowie z Dariuszem Ostafińskim dla Polsatu Sport Roman Kosecki zdradził, co jest najlepszą receptą na braki kadrowe - "Trzeba zap*****lać i wykorzystać szansę. Przecież ktoś zagra w ich miejsce. Muszą wejść i zagrać tak, żeby pokonać pewnych swego Holendrów.".


Problemem jest też sytuacja wśród napastników. Jan Urban nie będzie mógł wystawić Piątka, ale też Karola Świderskiego. - Lewandowski odzyskuje skuteczność i z tego się cieszę. Najważniejsze, iż nie ma kontuzji. Druga ważna wiadomość jest taka, iż w tej naszej kadrze są zawodnicy, którzy potrafią Robertowi dograć piłkę, a on przecież żyje z podań - stwierdził Kosecki.
Kosecki do zmienników: udowodnijcie coś Urbanowi!
Robert Lewandowski wrócił do pełni zdrowia i dobrej dyspozycji - w niedzielnym meczu z Celtą Vigo strzelił hat-tricka. Znacznie gorzej wygląda sytuacja w linii defensywnej. Kontuzje sprawiają, iż z Holandią nie wystąpi kilku kluczowych zawodników. Były wiceprezes ds. szkolenia PZPN-u nie uważa tego za problem. - To się zdarza. Ja nie rozumiem, jak można mieć ból głowy z tego powodu. Jakby było tak, iż mamy tylko jedenastu i nic więcej, to nie byłoby sensu grać.
- Niech ci, co siedzieli na ławie, teraz udowodnią Jankowi Urbanowi, iż się mylił. Niech powiedzą: halo trenerze! Halo kibice! Halo dziennikarze! Ja też chcę grać i to nie gorzej niż ci, co dotąd dostawali szansę - Roman Kosecki znów zwrócił się do dublerów.


Kosecki najadł się szaleju?
Na zakończenie rozmowy 59-latek pokusił się o wytypowanie wyników najbliższych meczów reprezentacji. - Pan zaraz pomyśli, iż się szaleju najadłem. Wygrajmy jeden, dwa do zera z Holandią i jedźmy na Maltę, żeby tam strzelić 10 goli. Według mnie to możliwe. Powtórzmy San Marino. Często się sprawdza takie powiedzenie: umiesz liczyć, licz na siebie. Zadziwmy futbolowy świat. Będzie to ekstremalnie trudne, ale nie niemożliwe. Widziałem, iż piłkarze przeszli profilaktyczne badania prostaty i jąder. Wszyscy zdrowi, „cojones" mają... - zakończył


Reprezentacja Polski w piątek rozegra ostatnie domowe spotkanie w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Na Stadionie Narodowym rywalem podopiecznych Jana Urbana będzie Holandia. Mecz rozpocznie się 14 listopada o godzinie 20:45. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału