Podczas konkursu letniego Grand Prix w Val di Fiemme na 109-metrowym obiekcie w Predazzo doszło do fatalnego wypadku. 37-letnia Austriaczka Eva Pinkelnig nie ustała swojego skoku, upadła na ziemię i głośno krzyknęła z bólu. "Ski Austria informuje, iż Pinkelnig zostanie przewieziona do lekarza w Innsbrucku tak szybko, jak to możliwe. Wszelkie dalsze informacje dotyczące stanu zdrowia Evy Pinkelnig zostaną ogłoszone, gdy tylko będą dostępne" - informował wtedy FIS.
REKLAMA
Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?
Austriacki Związek Narciarski informuje o stanie zdrowia Pinkelnig
Teraz Austriacki Związek Narciarski poinformował o stanie zdrowia Pinkelnig. Sprawdził się najgorszy scenariusz - nie będzie ona skakać już do końca sezonu.
"Badanie rezonansem magnetycznym przeprowadzone w czwartek późnym wieczorem w prywatnej klinice Hochrum, wykazało, iż Eva Pinkelnig podczas upadku na Letnim Grand Prix w Predazzo doznała zerwania przedniego więzadła krzyżowego oraz uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej i bocznej w lewym kolanie. Dodatkowo stwierdzono uszkodzenie chrząstki. Zawodniczka zostanie jeszcze dziś operowana w Hochrum. Tym samym zawodniczka z Vorarlbergu nie wystartuje już w dalszej części sezonu" - napisał Austriacki Związek Narciarski cytowany przez "Skijumping".
Konkurs wygrała Kanadyjka Abigail Strate. Druga była Słowenka Nika Prevc, a trzecią pozycję zajęła Japonka Yuka Seto.
Zobacz także: Upadek złotego dziecka Putina! Takimi wpisami pogrzebała swoją przyszłość
Pinkelnig to pięciokrotna medalistka mistrzostw świata (raz indywidualnie, trzy razy drużynowo i raz w mikście). w okresie 2022/2023 zdobyła Puchar Świata, a rok później została sklasyfikowana na drugiej pozycji.