JJ Redick z Lakers odniósł się do straty czasu gry Jareda Vanderbilta Toran Flores

13 godzin temu
Zdjęcie: JJ Redick


Ostatni raz napastnik Los Angeles Lakers Jarred Vanderbilt pojawił się na meczu dwa tygodnie temu, 15 listopada, podczas zwycięskiego meczu z Milwaukee Bucks.

W pierwszym miesiącu sezonu Vanderbilt spędzał średnio nieco ponad 20 minut na mecz, ale wygląda na to, iż wszystko się zmieniło.

LeBron James powrócił po kontuzji prawej strony ciała, spowodowanej rwą kulszową, przez co opuścił pierwsze 15 meczów sezonu. Wygląda na to, iż po powrocie całkowicie zastąpił Vanderbilta w rotacji Lakers.

JJ Redick wyjaśnia, dlaczego Jarreda Vanderbilta nie ma w rotacji Lakersów

Oczywiście LeBron James robi różnicę w każdym zespole w całej organizacji, ale niepokojące było to, iż całkowicie pozbawił Jarreda Vanderbilta szansy na dokonanie zmiany.

Fani Lakers byli zainteresowani znalezieniem odpowiedzi, a główny trener JJ Redick szczegółowo wyjaśnił sytuację Matt Peralta narodu Lakers.

„Poinformowałem go, zanim LeBron wrócił, iż są pewne rzeczy, które musi robić regularnie, aby grać przed powrotem LeBrona i po powrocie LeBrona, i iż potencjalnie może wystąpić kryzys liczbowy, ponieważ prawdopodobnie będziemy grać w dziewięcioosobowej rotacji i taka była po prostu rzeczywistość. To powiedziawszy, nie oznacza to, iż w pewnym momencie nie wróci do rotacji, niezależnie od tego, czy jesteśmy zdrowi, czy też brakuje nam kilku zawodników. Kiedy wygrywasz meczach, ciężko jest powtórzyć passę rotacji w połowie zwycięstw… Z pewnością darzę go empatią i nie jest to łatwa sytuacja dla niego jako trenera, a na pewno nie jest to przyjemna sytuacja dla niego jako zawodnika.

Biorąc pod uwagę specyficzne okoliczności, logiczne jest, iż Redick nie chciał niczego zmieniać. Seria siedmiu zwycięstw z rzędu w Los Angeles została przerwana w poniedziałek po porażce 125-108 z Phoenix Suns.

Jeśli coś działa, nie ma powodu tego zmieniać. Ale Vanderbiltowi trudno nie współczuć 26-latkowi.

W 14 występach (dwa starty) w tym sezonie mierzący 180 cm wzrostu i 214 funtów napastnik notuje średnio 4,6 punktu, 5,6 zbiórki, 1,5 asysty i 1,0 przechwytu na mecz, a skuteczność z gry wynosi 44%. W tym sezonie przez cały czas ma problemy z trafianiem za trzy punkty (28,6 procent), co utrudnia Los Angeles powrót do rotacji.

Więcej aktualności z NBA:

Idź do oryginalnego materiału