Igrzyska olimpijskie w Polsce? Jest głos z MKOl!

1 godzina temu
Polski rząd pragnie, by w 2040 roku odbyły się w Polsce letnie igrzyska olimpijskie. W rozmowie z Polsatem Sport Maja Włoszczowska, członkini MKOl, zapewniła, iż nie trzeba się martwić o ogromne koszty organizacji. Wyjaśniła dlaczego.
Od kilku lat realizowane są dyskusje na temat organizacji letnich igrzysk olimpijskich w Polsce. Były prezydent Andrzej Duda chciał, by ta impreza odbyła się w naszym kraju w 2036 roku. Obecny rząd jest za tym, by ugościć w Polsce sportowców z całego świata cztery lata później. Powoli w każdym związku wprowadzana jest także Strategia Rozwoju Sportu.


REKLAMA


Zobacz wideo Burza wokół olimpijskich skoczni. Jest reakcja po skandalu


Włoszczowska mówi o zalecie igrzysk. "Mogą być rozproszone"
Pomysł dotyczący organizacji igrzysk olimpijskich w Polsce budzi mieszane uczucia w społeczeństwie. Pozytywnie na to wszystko reaguje natomiast Maja Włoszczowska, dwukrotna srebrna medalistka olimpijska, w tej chwili członkini MKOl-u.
- Strategia Rozwoju Sportu ma być czternastoletnia, by sięgać do roku 2040. I słusznie, bo w osiem lat ciężko jest zbudować sport. Cały pomysł jest jak najbardziej świetny i jak najbardziej mu przyklaskuję, aczkolwiek czekam na efekty tego. Owszem, też jestem w to zaangażowana, natomiast na bieżąco będzie bardzo dużo pracy dla tych, którzy organizacyjnie się będą wszystkim zajmować - podkreśliła.
Sporo osób narzeka, iż organizacja igrzysk wiązałaby się z ogromnymi kosztami. Francuzi w poprzednim roku jednak pokazali, iż można je przeprowadzić taniej niż w przeszłości. Wystarczy wspomnieć, iż impreza czterolecia w Rio de Janeiro (rok 2016) kosztowała Brazylijczyków ponad 22 miliardy dolarów, a Francję niecałe 7 miliardów. Włoszczowska mówi tutaj o istotnym aspekcie.
- Jest możliwość tego, aby one (igrzyska - przyp.red.) były rozproszone, żeby nie wszystko było w jednym mieście i to znacząco, po pierwsze obniża koszty, a po drugie, właśnie daje większe możliwości i też dzięki temu igrzyska docierają do większej społeczności lokalnej. Pod tym względem zmieniło się wiele rzeczy właśnie w samym MKOl-u - dodała.


To jest klucz dla Polaków
Nie wszystko oczywiście wygląda dobrze. jeżeli chcemy budować mocną reprezentację, mieć pociechę z wielu olimpijczyków, to trzeba zachęcać ludzi do uprawiania sportu. Włoszczowska podkreśla, iż sporo dzieci jest w fatalnej kondycji fizycznej. Uważa, iż sposób, w jaki w tej chwili żyje społeczeństwo, jest katastrofalny dla organizmów.
- Uważam, iż jesteśmy w stanie przekonać Polaków do większej aktywności fizycznej. Dlaczego nie? Ja w ogóle uważam, iż mamy coraz większą świadomość tego, jak aktywność fizyczna jest ważna. Tak naprawdę bariery są prozaiczne: brak czasu, brak sił, zaganianie i dlatego, wprowadzając jak najwięcej rozwiązań systemowych, które udostępnią aktywność fizyczną, rozruszamy naród! - przyznała Włoszczowska.
42-latka oceniła również, iż mamy za mało wpływowych osób wokół MKOl-u. Tymczasem nadejdzie moment, w którym trzeba będzie mocno przekonywać działaczy tej organizacji do tego, iż organizacja igrzysk w Polsce jest dobrym pomysłem. Również tutaj należy zrobić wszystko, by doszło do zmian na lepsze.
Idź do oryginalnego materiału