FAME wbija szpilkę Adrianowi Polakowi po tym, jak ten wykorzystał wizerunek Lewandowskiego!

Organizacja FAME wbija ostrą szpileczkę w swojego byłego bądź przez cały czas aktualnego zawodnika! Adrianowi Polakowi z pewnością nie było do śmiechu.

W ostatnich dniach nie tylko polskie media, ale również i hiszpańskie opisują to, do czego doszło po meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata w piłce nożnej z udziałem reprezentacji Polski i Malty. Oczywiście nie jest mowa o żadnych starciach kibicowskich czy czymkolwiek w tym rodzaju, a o pewnym nietypowym zdarzeniu.

Zacznijmy jednak od tego, iż jednym z widzów przyglądających się rywalizacji Polski z Maltą był Adrian Polański. „Polak” na Malcie przebywa już od dłuższej chwili, a wraz z nim poczynania naszych rodaków śledził były zawodnik FAME, „Rafonix”. najważniejsze w tym wszystkim nie jest jednak to, co się wydarzyło w trakcie meczu, a tuż po jego zakończeniu.

Otóż freak fighter zdecydował się w swoich social mediach udostępnić grafikę utworzoną przez AI, na którym widzimy jego wizerunek oraz Roberta Lewandowskiego, który jest kapitanem naszej reprezentacji. Co najbardziej istotne – panowie na tym obrazku cieszą się urokami kasyna. Bezprawne wykorzystanie wizerunku do takiego celu z pewnością było błędem, jednakże na tę chwilę nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie kroki podejmie sztab „Lewego”. Według doniesień mają oni się tym zająć na poważnie, co jest bardzo złym sygnałem dla Adriana, który niedługo po owym zdarzeniu przeprosił Roberta za opisywany czyn.

ZOBACZ TAKŻE: Paweł Bomba nie zamierza „siać patologii” za pieniądze! Mówi nie walce z Marconiem

Głos w tej sprawie zabrała również federacja FAME, w której Adrian stoczył całą masę pojedynków. Organizacja Rafała Pasternaka za pośrednictwem platformy X zdecydowała się… kopnąć leżącego:

Skutki tego kopnięcia są widoczne do dziś.

Przytoczone kopnięcie to oczywiście słynny soccer kick z gali FAME MMA 7, która odbyła się 5 września 2020 roku. W co-main evencie tego wydarzenia doszło do rewanżowej konfrontacji Adriana z Amadeuszem Ferrarim, w trakcie której ten drugi dopuścił się poważnego faulu. W drugiej rundzie ich konfrontacji Roślik wyprowadził potężne kopnięcie na głowę Polaka pomimo pozycji parterowej. Polański został ciężko znokautowany, jednakże zwyciężył za sprawą dyskwalifikacji.